Julia Szeremeta już na zawsze zapisała się na kartach historii polskiego sportu. Podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Paryżu 21-latka sensacyjnie dotarła do finału bokserskiej kategorii do 57 kg. Tam zmierzyła się z Lin Yu-Ting, która okazała się za silna. - Bardzo ciężka walka, tak jak się spodziewałam. Ale bardzo dobrze się pokazałam na IO i jestem z siebie zadowolona. Myślałam, iż tę walkę wygram, ale była ode mnie szybsza i ten zasięg rąk... Nie udało się, ale próbowałam do samego końca - mówiła nasza pięściarka na gorąco po walce.
REKLAMA
Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim
Szeremeta została zapytana o Yu-Ting. "Nie obchodzą mnie rywalki"
Wokół rywalki Szeremety zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu igrzysk było bardzo głośno. Wszystko przez kontrowersje związane z ustaleniem jej płci. "Kontrowersje wokół tajwańskiej pięściarki narosły po tym, jak szef federacji IBA Umar Kremlow oświadczył, iż Lin Yu-Ting nie przeszła testów hormonalnych i dlatego została wykluczona z udziału w mistrzostwach świata. MKOl uznał jednak te testy za nieważne i dopuścił zawodniczkę do startu na igrzyskach w Paryżu" - pisał Marcin Jaz ze Sport.pl.
Nic dziwnego, iż do tej pory relacje Szeremety i zawodniczki z Tajwanu są często komentowane. Ostatnio w rozmowie z WP SportoweFakty Polka znów została zapytana o swoją ostatnią rywalkę z Paryża. Tym razem w kontekście tego, czy cieszy się z spekulacji dotyczących zmiany kategorii wagowej przez Yu-Ting. W takiej sytuacji Julia Szeremeta mogłaby uniknąć kolejnych pojedynków z Tajwanką. W listopadzie 28-latka ma wziąć udział w zawodach organizowanych przez nowopowstałą federację World Boxing Federation (WB), które odbędą się w Wielkiej Brytanii. W międzyczasie poinformowała, iż zamierza zmienić kategorię wagową z 57 kg do 60 kg, co jest niemałą sensacją! Co na to Szeremeta?
- Przyznam szczerze, iż w ogóle tego nie śledzę. Przed żadnymi zawodami nigdy nie sprawdzałam list startowych, a o przeciwniczkach dowiaduję się od trenera na odprawach. Nie obchodzą mnie rywalki, bo skupiam się na sobie i dobrych walkach - odpowiedziała 21-latka w swoim stylu. W cytowanej rozmowie wicemistrzyni olimpijska wypowiedziała się także nt. plotek o usunięciu boksu z kolejnych igrzysk.
- Już wiele razy w przyszłości były podobne groźby, ale nic z tego nie wyszło. Za chwilę mamy wybory MKOl-u, a ja jestem przekonana, iż federacje ostatecznie się dogadają i konflikt uda się rozwiązać. Jestem na sto procent pewna, iż boks będzie w programie igrzysk w Los Angeles w 2028 roku - podkreśliła.