Jeszcze przed rozpoczęciem Euro 2024 niewielu kibiców i ekspertów brało pod uwagę scenariusz, w którym Kacper Urbański będzie jednym z najważniejszych piłkarzy w zespole Michała Probierza. A tak właśnie się stało. Młody zawodnik wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach, a dwa razy pojawił się w wyjściowym składzie. Od tamtej pory regularnie gości na zgrupowaniach kadry.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]
Co z przyszłością Urbańskiego? Góralski odpalił bombę
Nic dziwnego, skoro 20-latek regularnie udowadnia swoją wartość na murawie. Urbański w bardzo młodym wieku wykazuje się przeglądem pola, przyśpieszeniem na pierwszych metrach oraz przede wszystkim bajeczną techniką. Dlatego też tak łatwo w reprezentacji Polski gra mu się z Piotrem Zielińskim czy Sebastianem Szymańskim.
Urbańskiego nie mogło zabraknąć także podczas listopadowego zgrupowania, na które selekcjoner powołał go choćby pomimo nieco trudniejszej sytuacji w klubie. W ostatnich dwóch spotkaniach Bolognii - z AS Monaco w Lidze Mistrzów i AS Romą w Serie A - nasz kadrowicz ani na minutę nie podniósł się z ławki. Taka decyzja trenera była nieco zaskakująca, zwłaszcza dlatego, iż jeszcze kilka tygodni temu Polak wychodził choćby w podstawowej "jedenastce" na różne starcia.
Swoją teorię ws. chwilowego - miejmy nadzieję - odsunięcia Urbańskiego od składu Bologni w ostatnim programie Kanału Sportowego przedstawił Jacek Góralski. Jego zdaniem 20-latek nie grał w ostatnich meczach, ponieważ... otrzymał propozycję od Juventusu! A co za tym idzie, ociąga się z przedłużeniem kontraktu z obecnym pracodawcą, który wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku.
- Słyszałem, iż ma (Urbański - red.) propozycję z Juventusu. Nie chce podpisać nowej umowy z Bologną i może dlatego tak to się toczy - powiedział zawodnik Wieczystej Kraków, doszukując się drugiego dna w sytuacji Urbańskiego w Bolonii. Następnie zgromadzeni w studiu Mateusz Borek, Sławomir Peszko i Jerzy Dudek zastanawiali się, czy transfer do klubu z Turynu byłby odpowiednim ruchem w karierze 20-latka. Dodatkowo dywagacje ekspertów dotyczyły ryzyka odsunięcia od zespołu aż do końca sezonu. jeżeli władze klubu z Bolonii poszłyby śladami, chociażby Napoli, to Kacper Urbański w przypadku jasnej deklaracji o niechęci przedłużenia umowy mógłby do czerwca nie wystąpić w żadnym spotkaniu. Przed laty taki los w ekipie z Neapolu spotkał Arkadiusza Milika, a rok temu podobne problemy miał Piotr Zieliński.
A jak sam Urbański ocenia swoją obecną sytuację w klubie? - Trener sam przekazywał zarówno w mediach, jak i nam jako drużynie, iż będzie dużo rotacji. Mamy dużo meczów. Gramy co trzy dni. o ile chodzi o mają sytuację w klubie, jestem na tę chwilę spokojny. Na początku w Champions League z Liverpoolem czy Aston Villą wyszedłem w pierwszej jedenastce - tłumaczył na czwartkowej konferencji prasowej.