Nicola Zalewski dołączył do Interu Mediolan zimą 2025. I choć nie pojawia się regularnie na murawie, to Simone Inzaghi ma do niego spore zaufanie. Na tyle, iż media donoszą, iż chce zostawić go w drużynie na kolejny sezon. "Polak, który ma 23 lata, zostanie wykupiony za 6,5 mln z AS Romy" - pisał Tuttosport, wskazując, iż wahadłowy będzie zmiennikiem Federico Dimarco.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki mocno o Manchesterze United: To jest chyba przeklęty klub
Media: Simone Inzaghi zaskoczy ws. Nicoli Zalewski. Tam go jeszcze nie było
Teraz nowe wieści w sprawie przekazał Pasquale Guarro. Po doniesieniach włoskiego dziennikarza można spekulować, iż być może trener ma nieco inne plany wobec Zalewskiego. Polak może zostać w Interze, ale grać na... nowej pozycji.
Do eksperymentu może dojść już w niedzielę, kiedy Inter zagra z Torino. Przedstawiciel mediów przekazał, iż Inzaghi chce dokonać kilku znaczących zmian w składzie. I jedna z nich dotyczy Zalewskiego. Najpewniej pojawi się na murawie od pierwszych minut, ale bliżej środka pola. "Możliwy eksperyment z Zalewskim na pozycji półskrzydłowego" - poinformował dziennikarz. W tej roli w mediolańskiej ekipie Polaka jeszcze nie widzieliśmy. Fcinter1908.it donosił też, iż Zalewski był testowany na tej pozycji w trakcie treningu.
Guarro przewiduje, iż w pierwszym składzie trener wystawi również drugiego z naszych rodaków, czyli Piotra Zielińskiego. Ten dochodzi do siebie po kontuzji. Od czasu urazu Inzaghi wystawił go tylko raz w wyjściowej "11". O tym, czy ostatecznie spekulacje dziennikarza znajdą pokrycie w rzeczywistości, przekonamy się w niedzielę 11 maja. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 18:00.
Prognozowana "11" Interu Mediolan przez Guarro: Sommer; Bisseck, De Vrij, Bastoni; Darmian, Zalewski, Asllani, Zieliński, Carlos Augusto; Taremi, Correa.
Zobacz też: Skandal na Stadionie Śląskim. Rozpętali prawdziwe piekło. Policja w akcji.
najważniejsze mecze przed Interem. Zalewski i Zieliński na ratunek
Będzie to ważne spotkanie dla Interu. Do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki, a mediolańska drużyna traci trzy punty do lidera Serie A - SSC Napoli. jeżeli chce obronić mistrzostwo, to nie może pozwolić sobie na potknięcie. Dodatkowo musi liczyć na pech głównego rywala. Ale trofeum Serie A to nie jedyny tytuł, który mogą wywalczyć piłkarze Inzaghiego. Awansowali też do finału Ligi Mistrzów, gdzie 31 maja zmierzą się z Paris Saint-Germain.