Sensacja w świecie biathlonu. Wielka mistrzyni powraca do sportu

1 rok temu

Zaskakująca wiadomość ze Słowacji zelektryzowała biathlonowy świat. Podczas wtorkowej konferencji prasowej Anastazja Kuzmina, która zakończyła karierę w 2019 roku, ogłosiła swój powrót do rywalizacji. Trzykrotna mistrzyni olimpijska, złota medalistka mistrzostw świata w sprincie z 2019 r. oraz zdobywczyni trzech małych kryształowych kul jest legendą światowego biathlonu i zamierza raz jeszcze spróbować swoich sił w dwuboju zimowym, w którym zdobyła praktycznie wszystko.

Miho, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Podczas wtorkowej konferencji prasowej legenda biathlonu Anastazja Kuzmina ogłosiła, iż po czterech latach przerwy powróci do rywalizacji. Pierwszym celem, jaki stawia sobie biathlonowa multimedalistka są Mistrzostw Europy organizowane w Brezno-Osrblie, gdzie dużą część swojej kariery trenowała zawodniczka. Jak informuje Słowacki Związek Biathlonu jeśli Kuzmina odniesie sukces w tych zawodach, nie można wykluczyć, iż weźmie udział także w lutowych mistrzostwach świata w Nowym Mieście i w niektórych zawodach Pucharu Świata.

Kulisy powrotu

Jak się okazuje kulisy powrotu Anastazji Kuzminy na biathlonowe trasy są bardzo ciekawe. Słowacki Związek Biathlonu chciał bowiem uhonorować karierę zawodniczki, która po odejściu na sportową emeryturę nie miała okazji by pożegnać się z kibicami. Ponieważ z powodów formalnych nie udało się doprowadzić do startu słowackiej gwiazdy podczas letniego czempionatu globu, plany te przeniesiono na zimę.

– Anastazja przestała uprawiać biathlon wiele lat temu i słowaccy kibice nie mieli okazji się z nią pożegnać. Dlatego też zwróciliśmy się do niej z zapytaniem, czy chciałaby przygotować się i wystartować na Letnich Mistrzostwach Świata w Brezno-Osrblie. Bardzo się cieszyliśmy, iż się zgodziła, ale na imprezach IBU obowiązują rygorystyczne przepisy antydopingowe, gdzie trzeba zarejestrować się jako zawodnik na pół roku przed zawodami, a my nie mieliśmy na to czasu. Przenieśliśmy to na zimę – zdradza Peter Vozar, szef słowackiego biathlonu.

Źródło: nordicmag.info

Idź do oryginalnego materiału