Hubert Hurkacz nie był faworytem dzisiejszego spotkania. Do tej pory polski tenisista wygrał z Taylorem Fritzem tylko raz - w 2019 roku. Po raz ostatni spotkali się w finale United Cup. USA wygrało z Polską, a o zwycięstwie Amerykanów zdecydował właśnie mecz Fritza z Hurkaczem. Skończył się on porażką reprezentanta Polski 4:6, 7:5, 6:7(4).
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki wspomina mecze Legii z Polonią Warszawa. "Zakończyłem mu wtedy karierę"
Świetny pierwszy set Hurkacza. Potrzebował nieco ponad pół godziny
Dzisiaj Hubert Hurkacz miał okazję do rewanżu. Z Taylorem Fritzem spotkał się w ćwierćfinale turnieju ATP w Genewie - ostatnich rozgrywkach przed Roland Garros. I choć nie był faworytem, to pierwszego seta zaczął bardzo dobrze. Przy wyniku 2:1 udało mu się przełamać Amerykanina, który zakończył gema podwójnym błędem serwisowym.
W kolejnym gemie reprezentant Polski zagrał rewelacyjnie! Nie dał Fritzowi żadnych szans i ten nie zdobył choćby jednego punktu. Chwilę później Amerykaninowi udało się powtórzyć wyczyn Hurkacza. Polak był jednak w o wiele lepszej sytuacji - miał przed sobą dwa gemy serwisowe - i ją wykorzystał. Pierwszego seta wygrał 6:3 i potrzebował na to zaledwie 34 minut.
Wyrównany drugi set. Hurkacz rozstrzygnął mecz w tie-breaku!
Drugi set od początku był bardzo wyrównany. Hurkacz miał szansę zacząć go od przełamania, ale ostatecznie Amerykanin się wybronił. W kolejnych dwóch gemach obaj zawodnicy wygrali swoje podanie bez straty punktów. gwałtownie stało się jasne, iż w tym secie może zdecydować najmniejszy błąd. W dziesiątym gemie - przy wyniku 5:4, 30:0 dla Fritza - wydawało się, iż Amerykanin wygra seta. Hurkacz odrobił jednak stratę i doprowadził do remisu. Kolejnego gema Fritz wygrał bez straty punktów, więc reprezentant Polski musiał wygrać swoje podanie, żeby doprowadzić do tie-breaka.
I to mu się udało po fantastycznej walce w końcówce seta. Sam tie-break nie zaczął się dla Hurkacza najlepiej. Przy wyniku 1:1 popełnił podwójny błąd serwisowy, potem zanotował nieudany forhend i trafił w siatkę. Wynik 1:3 jednak go nie złamał. Polak odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie 4:3. Ostatecznie, po bardzo wyrównanym tie-breaku udało mu się wygrać 7:5!
To drugie zwycięstwo Hurkacza z Taylorem Fritzem w karierze. Zwycięstwo nad czwartą rakietą świata oznacza, iż awansował do półfinału turnieju w Genewie. W nim zagra z Sebastianem Ofnerem (128. ATP).