Sensacja w meczu Gauff na Roland Garros? "Nie wyglądała najlepiej"

1 dzień temu
- Technicznie, kiedy widzisz, jak gra, jest po prostu bardzo silna, posiada niesamowicie potężny forehand. Nadaje piłce więcej rotacji niż faceci z pierwszej 50. ATP, co wymaga dużej siły - rozpływał się nad stylem Lois Boisson Mats Wilander. Legendarny tenisista nie skreśla Francuzki przed półfinałowym meczem z Coco Gauff. A wręcz przeciwnie, upatruje sporej szansy na jej awans do finału.
Boisson bez wątpienia jest największą sensacją tegorocznego turnieju Rolanda Garrosa, a choćby ostatnich kilku lat na wielkoszlemowych turniejach. W końcu do zawodów przystępowała dopiero jako 361. zawodniczka rankingu WTA. Na papierze, każda z poprzednich rywalek powinna ją pokonać. Tymczasem to ona rozprawiała się z kolejnymi przeciwniczkami. W tym z takimi z czołowej dziesiątki rankingu: Jessicą Pegulą (3. WTA) i Mirrą Andriejewą (6. WTA).


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył co się tu dzieje i zrezygnował


Wilander nie ma żadnych wątpliwości. "Posiada cały pakiet umiejętności"
Zwycięstwem z tej klasy rywalkami Boisson pokazała, iż jej niska pozycja w rankingu nie ma znaczenia. Ku podobnej opinii skłania się także Mats Wilander. Chociaż tenisistka w półfinale Rolanda Garrosa zagra z Coco Gauff (2. WTA), to Szwed, który w karierze wygrał aż siedem wielkoszlemowych tytułów, w rozmowie z Eurosportem wcale nie przekreślał jej szans.


- Ona płynie na fali i gra tak, jakby brała udział w zwyczajnym turnieju. adekwatnie myślę, iż Boisson ma realną szansę na pokonanie Coco, która naprawdę nie wyglądała najlepiej w tę środę - stwierdził Szwed, odnosząc się do spotkania Amerykanki, która w ćwierćfinale pokonała Madison Keys 7:6, 4:6, 6:1.
Zapytany o atuty Boisson, Wilander wymienił ich mnóstwo: - Ona jest genialna. Technicznie, kiedy widzisz, jak gra, jest po prostu bardzo silna, posiada niesamowicie potężny forehand. Nadaje piłce więcej rotacji niż faceci z pierwszej 50. ATP, co wymaga dużej siły, Porusza się naprawdę dobrze i ma piękny backhandowy slice, potrafi serwować asy. Posiada cały pakiet umiejętności.


Zdradziła długo ukrywany potencjał? "Zaczynamy się zastanawiać"
Boisson jest odkryciem tegorocznego Rolanda Garrosa, co dziwi tym bardziej, iż wcześniejsze wyniki zupełnie nie sugerowały, jak wielki potencjał w niej drzemie. Zwyciężyła raptem 8 turniejów ITF, a w ubiegłym roku zawody serii WTA125. Poza tym ma 22 lata. Jest więc o rok młodsza od półfinałowej rywalki, która na koncie ma już wygraną w US Open w 2023 roku i finał Rolanda Garrosa w okresie 2022, który przegrała z Igą Świątek. Polka pierwszy wielkoszlemowy tytuł osiągnęła w wieku 19 lat, więc także była młodsza od Boisson.


- adekwatnie zaczynamy się zastanawiać, czy to kontuzja spowolniła jej postępy, czy też był to problem psychiczny. Musimy mieć nadzieję, iż ten występ doda jej pewności siebie, której potrzebuje, ponieważ dla mnie aktualnie jest w pierwszej dwudziestce na wszystkich nawierzchniach - powiedział Wilander.
Lois Boison i Coco Gauff zagrają półfinałowy mecz w czwartek, a planowaną godzinę spotkania organizatorzy ustalili na 16:30. Ta może jednak ulec zmianie, gdyż wcześniej o godzinie 15:00 o finał zagrają Aryna Sabalenka (1. WTA) oraz Iga Świątek (5. WTA). Relacja tekstowa na żywo z meczu Polki z Białorusinką w Sport.pl, a także w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału