Taras Romanczuk powrócił do reprezentacji Polski po kilkumiesięcznej, ciągnącej się od Euro 2024 nieobecności. W ten sposób przegapił dwa zgrupowania. Przebywając wraz z drużyną w Porto piłkarz mistrza Polski nie kryje zaskoczenia otrzymaniem kolejnego powołania od selekcjonera Michała Probierza. Komentuje także sensacyjny wynik, osiągany - jak na razie - przez Jagiellonię Białystok w Lidze Konferencji. - Skłamałbym, gdybym powiedział, iż nie patrzę na tabelę - przyznaje.