Sebastian Przybysz nawołuje o pojedynek z bardzo mocnym przeciwnikiem. Zawodnik z Trójmiasta chce jak największego wyzwania na KSW 107 w Ergo Arenie.
Sebastian Przybysz wrócił na tron kategorii koguciej. Sebić ponownie zdobył pas KSW w najniższej dywizji wagowej mężczyzn. Przybysz nie chce spoczywać na laurach i domaga się wielkich wyzwań. Zawodnik z Trójmiasta zaapelował o mocnego przeciwnika na łamach swoich mediów społecznościowych.
Sebastian opublikował długi wpis, w którym przypomniał iż minęło wiele lat odkąd stoczył ostatni pojedynek w Gdańsku. Federacja KSW ma zorganizować galę KSW 107 w Ergo Arenie i to właśnie podczas tego wydarzenia Przybysz chce się bić z najwyższej klasy rywalem.
– Ostatni raz w Gdańsku walczyłem przy okazji mojego debiutu w KSW. W czerwcu 2018 roku wygrałem w pierwszej rundzie przez KO. Teraz po 7 latach chce tu wrócić, i jako mistrz obronić pas w swoim rodzinnym mieście. Wiem, iż Wasza energia popchnie mnie do tego, by zrobić najlepsze widowisko podczas gali. Dajcie mi najgroźniejszego rywala, a ja obiecuję dać z siebie wszystko by go pokonać. Obiecuję!
Sebastian Przybysz zapytał również swoich kibiców o to czy stawią się w Ergo Arenie, aby gromko go dopingować.
– Team Przybysz przyjdziecie mnie dopingować? Trzeba zrobić taki rozp**rdol żeby przetestować fundamenty Ergo Areny.
Sebastian Przybysz w ostatnim tygodniu wyzwał do walki Taylora Lapilusa. Francuz nie odpowiedział bezpośrednio w mediach społecznościowych jednak odniósł się do tego tematu w programie na kanale RMC Sports. Lapilus powiedział, iż w tej chwili nie wygląda na to jakoby miał zostać zawodnikiem KSW, ponad to dodał również, iż choćby jeżeli by do tego doszło to wolałby walczyć na jednej z gal federacji we Francji, a nie w Polsce.
