Seattle Seahawks dokładnie tam, gdzie ich miejsce w najnowszych rankingach mocy NFL rozpoczynających się w 18. tygodniu

1 tydzień temu

W czwartkowy wieczór Seattle Seahawks wygrali najgorszy mecz w sezonie, pokonując na wyjeździe Chicago Bears 6:3. Choć zwycięstwo technicznie poprawiło ich pozycję w rankingach NFC, było to za mało i za późno – podobnie jak zespół wyeliminowany z rywalizacji w fazie play-off dzięki niedzielnemu zwycięstwu Washington Commanders.

Pozostał jeszcze jeden mecz do rozegrania przeciwko Los Angeles Rams, ale teraz uwaga skupia się na okresie pozasezonowym i sposobach ulepszenia składu. Na razie ta drużyna ledwo wybiega w przyszłość, jeżeli chodzi o pretendentów do play-offów. W najnowszych rankingach mocy NFL autorstwa Vinniego Iyera z The Jugo MobileSeattle zajęło miejsce 13, co oznacza wzrost o jedno miejsce w porównaniu z zeszłym tygodniem.

TSN w rankingu Seahawks 13

„Seahawks mieli świetny pierwszy sezon pod wodzą Mike’a Macdonalda, ale jasne jest, iż nad jego nowym wyglądem obrony wciąż realizowane są prace. Muszą jeszcze podjąć decyzję, jak długo będzie ich dowodził Geno Smith”.

To nie jest idealna sytuacja. Tak naprawdę bycie prawdopodobnie najlepszą drużyną, która przegapi play-offy NFL, stawia Seattle w najgorszym możliwym miejscu pod względem długoterminowych perspektyw. Gdyby Seahawks zakończyli mecz z bilansem 5-12 lub 6-11, zmusiłoby to przynajmniej zarząd do wprowadzenia kilku poważnych zmian, aby spróbować odwrócić losy zespołu – i mieliby duży wybór, który by im pomógł w tym wysiłku. Zamiast tego utknęli pośrodku – gdzieś pomiędzy odpadnięciem w rundzie dzikiej karty a po prostu opuszczeniem sezonu posezonowego.

Zespoły NFL, które znajdą się na takiej pozycji, mogą utknąć w kręgu przeciętności, co jest problemem Seattle już od kilku lat i ostatecznie powodem, dla którego zdecydowały się zwolnić głównego trenera Pete’a Carrolla. To dobry znak, iż w nadchodzącym okresie poza sezonem nie będą popadać w samozadowolenie, ale historia mówi, iż nie będą próbowali zbytnio zaburzać równowagi.

W defensywie jest co lubić i powinni starać się zachować jak najwięcej rdzenia – składającego się przede wszystkim z Leonarda Williamsa, Ernesta Jonesa i Devona Witherspoona. W ofensywie Seahawks najwyraźniej mają coś wyjątkowego w Jaxonie Smith-Njigbie i solidny element składowy w postaci Charlesa Crossa, ale reszta składu może wymagać pewnych zmian, jeżeli mają wrócić do play-offów. Przede wszystkim Seattle musi rozważyć zmianę pozycji na rozgrywającego.