Cóż, to się stało. Seattle Seahawks pokonali Chicago Bears wynikiem 6:3 w najgorszym meczu NFL, jaki widzieliśmy w tym sezonie. Oprócz Jasona Myersa, Michaela Dicksona i kilku kluczowych graczy w obronie nikt nie powinien czuć się dobrze po tym konkretnym „zwycięstwie”.
W ofensywie Seahawks byli w totalnym bałaganie od początku do końca, zwłaszcza Geno Smith. Zakończył pierwszą jazdę w meczu, starając się jak najlepiej oddać kolejny przechwyt w czerwonej strefie, ale został on upuszczony przez obrońcę Bears. Następna jazda zakończyła się, gdy Smith minął szeroko otwartego Jaxona Smitha-Njigbę. Smith wykonał kilka dobrych trafień tu i ówdzie – jedno do JSN, drugie do DK Metcalfa, ale przez cały mecz miał problemy, kończąc z wynikiem 17/23 na 160 jardów, bez przyłożeń i z trzema workami. Smith również dwukrotnie spalił piłkę, ale miał szczęście, iż obaj zostali odzyskani przez Seattle.
W grze biegowej coś działo się już na początku, ale jak zwykle nie udało się tego utrzymać. Po gorącym początku Zach Charbonnet ochłonął i zakończył z wynikiem 57 jardów na 15 prowadzących (3,8 jarda na próbę). Kenny McIntosh był skuteczniejszy (6,6 jarda na prowadzenie), ale zaliczył tylko siedem dotknięć.
Noah Fant był liderem w grze podań, która składała się głównie z podań przez ekran, zarządzonych przez koordynatora ataku Ryana Grubba, który jest mocnym kandydatem do zwolnienia zaraz po zakończeniu sezonu zasadniczego – zakładając, iż Seahawks nie będą mieli zbyt dużo szczęścia i jakoś pokonaj Rams w przyszły weekend i zakradnij się tyłem do play-offów, gdzie i tak zostaliby zmiażdżeni przez znacznie lepszą drużynę w rundzie Wild Card.
W defensywie najbardziej aktywnym zawodnikiem był Devon Witherspoon, który prowadził drużynę z sześcioma odbiorami, w tym trzema za porażkę. Leonard Williams dołożył do tego dwa worki i cztery trafienia rozgrywającego. Ci dwaj wyróżniali się najbardziej, ale był to solidny wysiłek w defensywie, który został prawie zmarnowany pośród całkowitej niekompetencji w ataku.
Podsumowując, pomimo posiadania jednej z najlepszych defensyw w lidze, ledwo pokonali drużynę, która przegrała już 10 meczów z rzędu. To mówi ci wszystko, co musisz wiedzieć o Seahawkach, które wyglądają na bardzo wadliwe i źle zarządzane.
Więcej historii Seahawks
DK Metcalf dwukrotnie otrzymał flagę za bójkę z obrońcą Bears
Pete Carroll może być dokładnie tym, czego potrzebują Chicago Bears
Seahawks CB Riq Woolen na „cienkim lodzie” w miarę zbliżania się sezonu pozasezonowego