Schreiber doprowadziła Rzeźniczaka do płaczu. Bolesne słowa. "Ohydne" [WIDEO]

1 tydzień temu
Marianna Schreiber dość negatywnie zareagowała na ogłoszenie debiutanckiej walki Jakuba Rzeźniczaka w Clout MMA. Mało tego opublikowała obszerny materiał wideo, w którym uderzyła w byłego piłkarza. Ten nie pozostał dłuższy i właśnie odpowiedział na jej przytyki. - Ohydne - oznajmił na Instagramie. Bardzo gwałtownie zawodniczka skontrowała jego wypowiedź i pogratulowała mu "gry aktorskiej".
Jakub Rzeźniczak zmierzy się w pierwszym starciu w MMA z Tomaszem "Szalonym Reporterem" Matysikiem, co zostało ogłoszone w poniedziałek przez organizację Clout MMA. Na piłkarza spadła gigantyczna krytyka, a sam zdradził, iż nie może się doczekać tego "wyzwania". Mało tego, ujawnił również, ile zarobi we freakowej organizacji. - To są duże pieniądze, nie ukrywam - powiedział.
REKLAMA






Zobacz wideo MKS Będzin zwycięzcą TAURON 1. Ligi. Grzegorz Pająk: Wracamy w wielkim stylu



O piłkarzu zrobiło się w ostatnim czasie głośno po wywiadzie w programie "Dzień Dobry TVN", gdy przekazał, iż nie ma kontraktu z córką z poprzedniego związku. - To moja decyzja. (...) Nie czuję więzi po tym wszystkim, jak to się wydarzyło - skwitował. Na jego angaż w organizacji Clout MMA zareagowała Marianna Schreiber. - Jedyny plus tej walki widzę w tym, iż piłkarz będzie miał z czego zapłacić alimenty - oznajmiła.
Rzeźniczak odpowiada Mariannie Schreiber. "To są jej dramaty"
Zawodniczka opublikowała również prawie dwuminutowy film, w którym podsumowała wszystkie obrzydliwe czyny i słowa wypowiedziane przez Rzeźniczaka w przeszłości. - Jest znany z tego, jak negatywnie traktował swoje dzieci. I jak bardzo je skrzywdził - stwierdziła.
Na te słowa zareagował w czwartek sam zainteresowany, który uważa, iż influencerka ma do niego niechęć, gdyż niegdyś nie udzielił jej wywiadu. - Krytykowanie moich wypowiedzi - spoko, ale wypowiadanie się o czyimś życiu, jak to lubi pani Marianna robić i ta jej krytyka co do wyboru partnerek czy pozostawienia tych partnerek, to już jest każdego osobne zdanie i nie mam nic do tego - wyjaśnił na Instagramie.


Nie wytrzymał, gdy odnosił się do słów Schreiber, która oskarżyła go o to, iż porzucił własne dziecko. - Wkurzyłem się, bo wspomina imię mojego świętej pamięci syna Oliwiera. Jest to przez cały czas dla mnie trudny temat i jak tylko zaczynam o tym mówić, robi mi się ciężko - rozpoczął - Wszystko rozumiem, ale wspominanie o czyimś zmarłym synu jest po prostu nie na miejscu. Jest ohydne - wypalił.



- Wiem, iż ta pani poszukuje atencji, wszystkich krytykuje, m.in. Annę Lewandowską. Z całym szacunkiem, ale gdzie Rzym, gdzie Krym? Może robić, co chce, czy tam wstawia piersi, czy tyłek na Instagrama. Nie będę się wypowiadał na temat jej prywatnych spraw, bo też miała dużo zawirowań. To są jej dramaty, jej sukcesy. Ale tak jak mówię, zachowajmy jakąś kulturę - stwierdził.


Na koniec obwieścił, iż jeżeli Schreiber wciąż będzie się wypowiadać w ten sposób na jego temat, to będzie musiał stanowczo zareagować. - Wspominanie Oliwiera jest bardzo słabe, bo mój syn umierał mi na rękach. Proszę, żeby się już nie wypowiadała, bo ja też potrafię zareagować. Nie będę akceptował tego typu wypowiedzi, bo to mnie bardzo boli - zakończył.



Błyskawiczna odpowiedź Schreiber. "Chapeau bas za grę aktorską"
Schreiber bardzo gwałtownie zaprzeczyła słowom 37-latka nt. jego zmarłego syna Oliwiera. - Chapeau bas za grę aktorską, bo nie pozostało mu nic na swoją obronę, jak tylko taka reakcja. Powinien być facetem i przyznać się do błędu - przekazała. Dodała też, iż jeżeli spotkają się za kilka lat i Rzeźniczak będzie przykładnym ojcem z tą samą partnerką, to sama mu pogratuluję. - Osobiście przyniosę mu wtedy kwiaty i powiem: przepraszam Jakub, bo się pomyliłam - podsumowała w rozmowie z Arturem Przybyszem.
Debiut Rzeźniczaka w MMA odbędzie się już 8 czerwca w katowickim Spodku.
Idź do oryginalnego materiału