Sceny w studiu Polsatu. Hajto ruszył. "Śmiejesz się jeszcze bezczelnie"

3 tygodni temu
Reprezentacja Polski nie ma jeszcze selekcjonera, ale eksperci już się zastanawiają, co powinien zrobić nowy trener po objęciu kadry. w tej chwili Biało-Czerwoni są w fatalnej dyspozycji sportowej, a sam zespół wydaje się wewnętrznie skłócony. Do tego dochodzi zamieszanie z opaską kapitańską. Jak rozwiązać te problemy? Tomasz Hajto w pewnym momencie nie wytrzymał. "Gadanie się skończyło" - stwierdził.
Faworytem PZPN-u do objęcia reprezentacji Polski jest Maciej Skorża. Cezary Kulesza w rozmowach z mediami nie ukrywa, iż to na tym trenerze zależy mu najbardziej. Tylko iż trener Urawy Red Diamonds wcale nie musi być chętny do objęcia obecnej drużyny narodowej: z działającym po omacku PZPN-em, słabymi i skłóconymi zawodnikami, fatalnymi wynikami oraz ogromnym bałaganem dotyczącym opaski kapitańskiej, który przypadłby mu w spadku po Michale Probierzu.


REKLAMA


Zobacz wideo Łukasz Fabiański potwierdza zainteresowanie Legii Warszawa! "Rozmawiałem z Michałem"


Co powinien zrobić nowy selekcjoner? Hajto nie wytrzymał. "To bzdura"
W takiej sytuacji nie dziwi, iż są eksperci, którzy uważają, iż nowy selekcjoner - ktokolwiek by nim nie został - powinien się spotkać z piłkarzami jeszcze przed startem wrześniowego zgrupowania, na którym Polacy zagrają z Holandią oraz Finlandią. W "Cafe Futbol" za takim rozwiązaniem opowiedział się dziennikarz Przemysław Pawlak z "Piłki Nożnej".


W ostrych słowach skomentował ten pomysł Tomasz Hajto. - Kompletna dziennikarska bzdura. To bzdura dziennikarska, bo gadaniem się nic nie zrobi. Każdy został w tej sytuacji obrażony: i piłkarze, i trener, i kibice. Teraz piłkarz musi wyjść, bo już dostał po plecach i sam pokazać, iż umie grać. Nie trzeba go mobilizować. Przyjedź, proszę cię, zagraj - mówił wściekły Hajto.


- Jesteśmy w takim momencie: dzwonisz, wysyłasz powołanie i pierwsze rozmowy są krótkie. Dzisiaj trzeba zrobić wynik. Dzisiaj musi wyjść drużyna, która przez 90 minut będzie ryła każdy centymetr murawy. Jedno mylisz, bo - sorry, iż to powiem, to jest brutalne - nie byłeś nigdy w szatni piłkarskiej. Znasz to z drugiej strony, śmiejesz się jeszcze bezczelnie teraz. Na koniec szatnia reaguje. Teraz tak to się wylało wszystko, iż żaden trener nie naprawi tego gadaniem - dodał Hajto.
- Przychodzi taki moment w szatni, iż już nie ma trenera, który cokolwiek tam pomoże. Albo zawodnicy w końcu się pobudzą i czy się lubią czy nie, to wyjdą i zaczną na murawie od biegania i walki, albo to się rozsypie całkowicie i jest dramat. Nie ma na ten moment trenera, który przyjdzie i gadaniem coś ułoży - podsumował Hajto.


Kolejne mecze w eliminacjach do mistrzostw świata reprezentacja Polski zagra już we wrześniu. 4 września jej rywalem będzie Holandia, trzy dni później zagra z Finlandią. Wyniki tych spotkań najpewniej zdecydują o tym, czy Biało-Czerwoni pojadą na mundial.
Idź do oryginalnego materiału