Tenisiści, którzy grają przeciwko Francuzom podczas Rolanda Garrosa, nie mają łatwego życia. Przekonał się o tym Jakub Mensik (19. ATP). Czeski zawodnik mierzył się w pierwszej rundzie z Alexandre Mullerem, który oczywiście był faworytem gospodarzy. Lokalni kibice bardzo wspierali swojego zawodnika i próbowali choćby zirytować jego rywala.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy
Kontrowersje podczas Roland Garros. Tenisista uciszył kibiców
Ten jednak odpowiedział w inny, bardziej dosadny sposób. Kiedy wygrał trzecią partię 7:5, a tablica wyników wskazywała 2:1 w setach dla niego (7:5, 6:7, 7:5) francuscy kibice próbowali sprowokować Czecha, gwiżdżąc na niego bezlitośnie. Ten, zamiast udać się na ławkę i odpoczywać przed kolejnym setem, uniósł palce do góry i zaczął machać nimi jak dyrygent, podburzając dodatkowo fanów lokalnego zawodnika. Tenisista zrobił krótką rundkę dookoła, aż w końcu usiadł, by oczekiwać na kolejną partię. Trudno nie uznać, iż to on wyszedł z tej sytuacji z twarzą. Przeraźliwe gwizdy i buczenie tylko dlatego, iż zawodnik wygrał seta, to zdecydowana przesada ze strony francuskiej publiczności.
Ostatecznie działanie kibiców nie zdeprymowało Mensika, a ten rozprawił się w kolejnej partii ze swoim przeciwnikiem 6:3, wykluczając go z dalszej rywalizacji. Ten mecz trwał niespełna 3,5 godziny i zakończył się zwycięstwem 19. rakiety świata. W kolejnej rundzie Czech zmierzy się ze zwycięzcą starcia Nikoloz Basilaszwili - Henrique Rocha. Obaj są kwalifikantami, więc faworytem będzie oczywiście Mensik.
Zobacz też: Co ona zrobiła? Sakkari prowadziła 4:1 i zaczęła się katastrofa
Nagranie z tego zdarzenia zostało udostępnione m.in. przez dziennikarza Bastiena Fachana, który napisał: "Trzeba kochać Mensika za to, iż uciszył francuską publiczność" - czytamy.
Mensik porównany do Djokovicia
W komentarzach od razu pojawiły się porównania do Novaka Djokovicia, który zrobił to samo w 2024 roku, kiedy podczas turnieju w Monte Carlo publiczność na niego gwizdała. Podczas ubiegłorocznej edycji French Open Serb wypowiedział się również nt. francuskiej publiki.
- To bardzo zagorzała publiczność. Czasami naprawdę nie jest łatwo i wiem, co mówię. Miałem tu z kibicami i świetne, i gorsze relacje. Doświadczyłem obu zachowań. Zawsze chciałoby się być tym, którego fani wspierają, albo przynajmniej tworzą neutralną atmosferę. Ale nie zawsze się tak da. Zwłaszcza gdy gra się przeciwko francuskim zawodnikom - mówił wówczas na konferencji prasowej po meczu II rundy przeciwko Roberto Carballesowi Baenie, który wygrał 6:4, 6:1, 6:2.
- Lokalni kibice robią wszystko, by wspierać swoich tenisistów. I to jest normalne. Widziałem mecz Davida Goffina i wiem, iż publiczność może być jeszcze głośniejsza i zachowywać się jeszcze gorzej. Ale to część tego, co robimy. To część sportu - dodawał.