Sceny na Tour de France. Trudno uwierzyć w to, co zrobił jeden z kolarzy na trasie

2 dni temu
Zdjęcie: https://x.com/NBCSCycling/status/1808501196573057346


Tour de France obfituje w różne nieprzewidziane sytuacje. W środę byliśmy świadkami jednej z nich. Podczas piątego etapu jeden z kolarzy Lidl-Trek Tim Declercq miał ciężki problem i musiał skorzystać z toalety. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zaskakująca pomoc kibiców, którzy życzliwie udostępnili mu swoją... przyczepę kempingową. Akcję uwieczniła kamera.
Te obrazki już niosą się po mediach społecznościowych. Na trasie piątego etapu Tour de France z Saint-Jean-de-Maurienne do Saint-Vulbas doszło do niezwykłych scen z udziałem jednego z kolarzy. Nie od dziś wiadomo, iż zawodnicy czasem muszą na chwilę zjechać z trasy, by załatwić potrzeby fizjologiczne. zwykle wystarczy nieco się oddalić w jakieś ustronne miejsce. Gorzej, jeżeli problem jest nieco większy. A z takim musiał się prawdopodobnie mierzyć Tim Declercq. Na jego szczęście znaleźli się życzliwi ludzie.
REKLAMA


Zobacz wideo Gruzińscy piłkarze witani w swoim kraju jak bohaterowie


Zaskakujące obrazki z Tour de France. Kolarz wszedł do przyczepy kempingowej. Miał istotny powód
Belgijski zawodnik z grupy Lidl-Trek zatrzymał się przy górskiej drodze, w miejscu, gdzie całkiem spora grupa osób rozstawiła swoje przyczepy kempingowe. Przy jednej z nich postawił rower, zaczął zdejmować strój i wbiegł do środka. Po pewnym czasie wyszedł, a tuż za nim starsza kobieta, która w podziękowaniu dostała od jednego z członków ekipy siatkę z gadżetami. Declercq gwałtownie wrócił zaś na trasę. Wszystko nagrało się na kamerze umieszczonej z tyłu jego roweru.


Jak podało RMC Sport, powód tej nietypowej wizyty był dość prozaiczny. Declercq musiał się po prostu załatwić, a właściciele przyczepy zgodzili się mu pomóc. Jak na warunki, w jakich na co dzień rywalizują kolarze, można mówić o sporym luksusie, bo zwykle muszą to robić na zewnątrz. Wiąże się to jednak ze sporą stratą czasu. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zakazuje bowiem załatwiania swoich potrzeb w miejscach publicznych. W przypadku złamania tego przepisu kolarzom grozi grzywna od 200 do 515 euro.


Ostatecznie Declercq ukończył piąty etap na 120. miejscu. Wygrał Brytyjczyk Mark Cavendish z teamu Astana. Liderem klasyfikacji generalnej Tour de France jest Słoweniec Tadej Pogacar z UAE Team Emirates, który o 45 s wyprzedza Belga Remco Evenepoela (Soudal Quick-Step), a o 50 - Duńczyka Jonasa Vingegaarda (Visma/Lease a bike).
Idź do oryginalnego materiału