Do zaskakującego zdarzenia doszło na siatkarskim meczu ligi portugalskiej, gdzie naprzeciw siebie stanęły zespoły Sl Benfica i Sporting CP. Podczas świętowania punktu, atakujący drugiego z zespołów, Felipe Bandero, zrobił coś, co przerwało później na jakiś czas grę na boisku. Reagować musieli medycy, bo polała się krew. Mecz został później wznowiony, a w derbach Lizbony zwycięzcami zostali zawodnicy Sportingu.