Druga edycja Polskiego Rajdu Legend przeszła do historii. Ponad 80 załóg wystartowało w imprezie, która przyciągnęła tłumy do Polanicy-Zdrój i sprawiła, iż kibice znów mogli poczuć klimat dawnych rajdów samochodowych.
Choć rajd nie był zaliczany do żadnego cyklu i wielu zawodników przystępowała do niego bez zamiaru walki o jak najlepszy wynik sportowy, zwycięstwo wciąż ma prestiżowy charakter. Choć start miał miejsce już w piątek, podczas superoesu Kłodzko, do klasyfikacji generalnej były liczone tylko sobotnie odcinki specjalne – Polanica Zdrój, Spalona, Młoty i Chocieszów – przejeżdżane dwukrotnie.
Zgodnie z oczekiwaniami, najszybszy na pierwszej porannej próbie byli Jacek Sobczak z Mateuszem Pawłowskim w Porsche 911 GT3, którzy chcieli zapisać się do klasy pokazowej, ale zostali ujęci w tabeli wyników.
Po trzech odcinkach specjalnych ich przewaga nad resztą stawki wynosiła już ponad 26 sekund, ale ich rajd zakończył się w dramatyczny sposób, wypadkiem na pierwszym przejeździe próby Chocieszów. Uderzenie było na tyle poważne, iż Sobczak musiał zostać przewieziony do szpitala na badania, a Porsche zostało poważnie uszkodzone, uniemożliwiając załodze planowany start za trzy tygodnie w Rajdzie Śląska.
Pierwszą pozycję objęli w tym momencie Sawicki i Pryczek w Subaru Imprezie GC8, którzy zakończyli pierwszą połowę rywalizacji z przewagą 11,6 sekundy nad swoimi zespołowymi kolegami z Subaru Historic Rallye Team – Leszkiem Kuzajem i Łukaszem Włochem w Subaru Imprezie N12.
Popołudniu załoga #10 wygrała dwie z czterech prób i po każdej z nich powiększała swoją przewagę nad rywalami, która po 41,60 kilometrów rywalizacji wyniosła 26,6 sekundy. Od drugiego przejazdu próby Polanica Zdrój ich głównymi rywalami stali się Artur Sękowski i Paweł Pochroń w BMW M3 wyprzedzili Kuzaja i Włocha. Taka kolejność utrzymała się już do samego końca. Sękowski i Pochroń jako jedyni rozdzielili samochody 4×4 turbo, które zajęły 10 z pierwszych 11 pozycji.
Tuż za podium uplasowała się załoga RALLY and RACE Teamu – Krzysztof Czechak i Piotr Sieliło w Subaru Imprezie, którym do trzeciego miejsca zabrakło 7,6 sekundy. Pokonali oni Tomasza Jurkuna i Mariusza Kupca w Mitsubishi Lancerze.
Na mecie zostało sklasyfikowanych łącznie 57 załóg.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
