Safari Słomczyn – 4 runda Szutrowego Pucharu

rallyandrace.pl 1 tydzień temu

W letniej scenerii zakończyła się pierwsza część sezonu Szutrowego Pucharu Toru Słomczyn na Autodromie Słomczyn. Kierowcy amatorze rywalizowali na luźnej nawierzchni już po raz czwarty. Kolejne zmagania dopiero w październiku.

Obiekt przywitał uczestników słoneczną pogodą i suchą trasą. To nowość bowiem dotychczas Szutrowy superoes odbywał się głównie w mokrych warunkach. Była więc to nowość dla stałych bywalców.

Trasa zaskoczyła zmienną przyczepnością. Miejscami zaskakiwała śliskością, a miejscami było kopnie i przyczepnie. Opony nie miały łatwo. Na suchej nawierzchni poprawiły się także czasy, a ku euforii publiczności skoki na hopie były dalsze i wyższe.

Bezkonkurencyjny był Emil Uszyński, który jeszcze tydzień wcześniej startował w Słomczynie w Mistrzostwach Polski Rallycross. Wygrał wszystkie pięć przejazdów zdobywając bezpieczną przewagę nad rywalami. Drugie miejsce zajmował Filip Kamieński i przed finałowym przejazdem jechał po pewny drugi czas i pierwsze miejsce w generalce kierowców amatorów. Niestety popełnił błąd i otrzymał karę 10 sekund za potrącenie szykany. Tym sposobem spadł na 3 miejsce. A szansę wykorzystał Filip Szymański i zgarnął pierwsze miejsce. Emil Uszyński jest poza klasyfikacją kierowców amatorów, ale nagrodą za najlepszy wynik dnia jest zwycięstwo w klasyfikacji GOŚĆ. Drugie miejsce zajął duet Przemysław Ledzion i Piotr Fukowski. Wszyscy w klasycznych Subaru Imprezach GC8.

Klasą 2 wygrał Rafał Ochocki w Fiacie Seicento, który przeszedł z K1 ponieważ nie miał tam z kim rywalizować, a chciał poczuć trochę emocji. Kacper Żelichowski w Citroenie Saxo zwyciężył w klasie 3. Adam Kozak tryumfował w klasie 4, startował wolnossącym Subaru Impreza. Mateusz Gurtowski w BMW rzutem na taśmę zwyciężył w klasie 5, wyprzedził dotychczasowego lidera czyli Rafała Góreckiego w Oplu Corsa na ostatnim przejeździe o 0,38 sekundy. K6 to odzwierciedlenie klasyfikacji generalnej kierowców amatorów.

Idź do oryginalnego materiału