Kewin Komar znalazł się na ustach całej piłkarskiej Polski w sierpniu 2023 r. Wtedy to trafił do szpitala ze złamaną kością przy kciuku. Bramkarz Puszczy Niepołomice twierdził, iż został pobity przez kibiców Wisły Kraków podczas festynu w Wiśniczu Małym. Później piłkarz miał być zastraszony, aby nie zgłaszać sprawy policji, a pod jego domem mieli czekać kibole z maczetami. Jak się okazało w trakcie śledztwa, jego wersja mijała się z rzeczywistością.
REKLAMA
Zobacz wideo Cezary Kulesza kandyduje wybiera się do UEFA. Żelazny: To super fucha. Same wyjazdy i diety
Wielka afera wokół bramkarza Puszczy. Wszystko jasne. Sąd zdecydował
Do żadnego pobicia ze strony kiboli nie doszło, a prokuratura umorzyła śledztwo. Dziennikarze ujawnili za to, iż sprawa miała charakter obyczajowy, a w rzeczywistości Komar wdał się w starcie z byłym partnerem swojej dziewczyny. Przy okazji dotkliwie pobił jego znajomego. - Wszedłem między nich i próbowałem rozdzielić. Kewin na mnie spojrzał i bum. Od razu padłem po tym strzale. (...) Uważam, iż tam było coś więcej. Ja wiem, jak boli uderzenie pięścią. A chłop mnie tak złożył, iż miałem złamanie w czterech miejscach - mówił poszkodowany w rozmowie z Weszło.
Do Sądu Rejonowego w Bochni prokuratura skierowała zatem akt oskarżenia przeciwko bramkarzowi Puszczy Niepołomice z art. 157§ 1 kk, dotyczącego spowodowania lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu. Wyrok w tej sprawie zapadł na początku września zeszłego roku. Postępowanie karne zostało warunkowo umorzone. Oznacza to, iż sąd uznał Komara za winnego, ale odstąpił od wymierzenia kary.
Oficjalnie: Kewin Komar uniewinniony. Koniec głośnej sprawy. "Wyrok jest prawomocny"
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Komar odwołał się do wyższej instancji i właśnie został uniewinniony. - Z wielką satysfakcją informujemy, iż Sąd Okręgowy w Tarnowie wydanym dziś wyrokiem uwzględnił w pełnym zakresie naszą apelację i uniewinnił bramkarza ekstraklasowej MKS Puszcza Niepołomice Kewina Komara od zarzutów postawionych mu przez Prokuraturę Rejonową w Bochni. Sąd Okręgowy w Tarnowie podzielił argumentację apelacji obrony w szeroko opisywanej przez media sprawie wydarzeń na festynie strażackim w Wiśniczu Małym, uznając, iż Kewin Komar niewątpliwie działał w warunkach obrony koniecznej, odpierając bezpośredni, bezprawny zamach napastników. Wyrok jest prawomocny - poinformowała w środę kancelaria adwokacka Cholewa & Cichy, która reprezentowała 21-latka.
Kewin Komar przez cały czas pozostaje bramkarzem Puszczy Niepołomice. W trwającym sezonie zagrał w 18 meczach i zachował pięć czystych kont.