Stoczyła nieziemski pojedynek z Igą Świątek w finale Mutua Madrid Open i po ponad trzech godzinach zabójczych wymian musiał uznać wyższość Polki. Pomimo tego niepowodzenia Aryna Sabalenka opuściła Madryt i przeniosła się do Rzymu z pozytywnym nastawieniem. W końcu w niedzielę obchodziła swoje 26. urodziny. Był sporo uśmiechów i… jedna mała wpadka!