Sabalenka powiedziała wprost, co myśli o rankingu WTA

3 godzin temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=3dWl_f1IxUA&t=10s


Niedzielne popołudnie było bardzo szczęśliwe dla Aryny Sabalenki. Białorusinka trzeci raz z rzędu sięgnęła po tytuł WTA 1000 Wuhan, pokonując w finale reprezentantkę gospodarzy Qinwen Zheng 6:3, 5:7, 6:3. Niedługo po zakończeniu rywalizacji świeżo upieczona mistrzyni pojawiła się na konferencji prasowej, podczas której poruszyła temat rankingu WTA. Nie ukrywała, iż jest zachwycona swoimi ostatnimi wynikami.
Aryna Sabalenka (2. WTA) świetnie czuje się na chińskich kortach. Choć w Pekinie sensacyjnie odpadła w ćwierćfinale po porażce z Karoliną Muchovą (31. WTA), to w Wuhan już nie miała sobie równych. W drodze do finału ograła m.in. Magdalenę Fręch (27. WTA) czy Coco Gauff (4. WTA). W niedzielę o tytuł zagrała z Qinwen Zheng (7. WTA). Chinka walczyła naprawdę dzielnie, jednak Białorusinka znów okazała się zbyt silna. Ostatecznie Sabalenka po niezwykle efektownym i zaciętym starciu triumfowała 6:3, 5:7, 6:3.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Sabalenka przemówiła nt. rankingu. Jaśniej się nie dało
- To brzmi nieprawdopodobnie. Grając tutaj, czuję się jak w domu. Chciałabym pogratulować Qinwen niesamowitego tygodnia w Wuhan. Chcę też pogratulować jej zespołowi. Robicie wspaniałą robotę. Jestem pewna, iż z nimi zagra w kolejnych finałach. Może zagramy też przeciwko sobie. Dziękuję kibicom za tak liczne przybycie, kibicowanie i stworzenie niezapomnianej atmosfery. Naprawdę lubię grać przed taką publicznością - mówiła 26-latka tuż po zgarnięciu trzeciego z rzędu trofeum w Wuhan.


Następnie zorganizowano konferencję prasową, na której tenisistka już na chłodno mogła odnieść się do poszczególnych kwestii. Jedną z nich był - rzecz jasna - ranking WTA, w którym szczególnie pomiędzy Sabalenką a Igą Świątek (1. WTA) zrobiło się bardzo ciasno. Dzięki wygranej w Wuhan Białorusinka zgarnęła równe 1000 pkt. To sprawiło, iż po poniedziałkowej aktualizacji od Polki dzieli ją zaledwie 69 oczek. Liderka ma ich 9785, a wiceliderka 9716.
Niestety pewnym stało się, iż Aryna Sabalenka w najbliższym czasie wyprzedzi naszą zawodniczkę. Wydarzy się to tuż przed WTA Finals. Wtedy tenisistkom odjęte zostaną punkty za zeszłoroczny występ. Jaki stosunek do rywalizacji ze Świątek w rankingu ma Białorusinka? - Ranking stał się bardzo napięty. Bardzo miło teraz go oglądać. Zawsze powtarzam, iż jednym z moich celów jest dotarcie na szczyt. Wolę jednak skupić się na sobie i dalej ciężko pracować. Pod koniec roku zobaczymy, czy byłam wystarczająco dobra, aby zasłużyć na bycie numerem 1 na świecie - powiedziała wprost podczas wspomnianej konferencji.


Teraz 26-latka skupia się wyłącznie na sobie i swoim sztabie. Nie interesują ją opinia publiczna. - Nie słucham już opinii publicznej, gdy jest przeciwko mnie. Skupiam się już tylko na moim zespole, na kwestiach technicznych i taktycznych. W pewnym sensie cieszę się, iż przegrałam finał US Open 2023 z Coco Gauff. To sprawiło, iż dużo się nauczyłam i teraz, kiedy mam przeciwko sobie opinię publiczną, nie czuję tego - dodała. WTA Finals rozpoczną się 2 listopada. Iga Świątek przystąpi do turnieju jako wiceliderka, jednak będzie miała szansę wrócić na szczyt i zakończyć rok na pierwszym miejscu.
Idź do oryginalnego materiału