Niedługo poznamy finalistki Wimbledonu. W pierwszym meczu Aryna Sabalenka podjęła Amandę Anisimovą. Tenisistki w przeszłości mierzyły się ośmiokrotnie, a Białorusinka górą była zaledwie trzy razy, w tym na tegorocznym French Open, gdzie wygrała 2:0.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Bardzo ładne zachowanie Sabalenki
To spotkanie od początku było bardzo wyrównane, ale przy wyniku 3:2 i 40:40 dla Amerykanki musiało zostać przerwane. Jeden z kibiców na trybunach poczuł się źle. Białorusinka miała serwować, kiedy sędzia główny krzyknął: "czekaj" - informuje independent.co.uk. "Następnie uwaga skupiła się na stanowisku naprzeciwko sędziego na korcie centralnym, gdzie ochrona przeszła między siedzeniami, aby sprawdzić kibica, który miał leżeć na podłodze między rzędami" - czytamy.
Według doniesień brytyjskich dziennikarzy - kibic zemdlał. Wtedy to Aryna Sabalenka podeszła do trybun, aby zaoferować butelkę wody. "Bardzo ładne zachowanie Sabalenki, która dała butelkę z wodą osobie, która zasłabła na trybunach. Jest krótka przerwa w grze" - relacjonował Jakub Trochimowicz na łamach Sport.pl.
Gra po chwili została wznowiona
Po krótkiej przerwie i udzieleniu pomocy kibicowi gra została wznowiona. Kiedy poszkodowany opuszczał trybuny pozostali zgromadzeni na korcie zaczęli bić brawo. "W momencie zdarzenia temperatura wynosiła 29 stopni Celsjusza, a już wcześniej można było zobaczyć wielu kibiców – zwłaszcza tych na niższym poziomie – wachlujących się i noszących czapki" - piszą brytyjskie media.
Po wznowieniu gry mamy wynik 3:3 w pierwszym secie i w trwającym gemie Aryna Sabalenka zmarnowała trzy break pointy. Transmisję na żywo z Wimbledonu można oglądać na sportowych kanałach Polsatu. Tekstowa relacja z tego meczu jest dostępna na łamach Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.