Ostatnie dni są słodko-gorzkie dla Lulu Sun, która podbudowana grą w niedzielnym finale turnieju w Monterrey zadebiutowała w turnieju głównym US Open. Reprezentantka Nowej Zelandii w pierwszej rundzie zagrała z Lucią Bronzetti i była faworytką, ale niestety nie zdołała rozegrać całego spotkania przeciwko Włoszce. Sun skreczowała po pierwszym secie i tym samym zawodniczka, która mogła w drugiej rundzie zagrać z Aryną Sabalenką i postraszyć wielką faworytkę, pożegnała się z imprezą w Nowym Jorku.
Sabalenka czekała na ten wynik. Finał w niedzielę, teraz dramat rewelacji sezonu
olimpiada.interia.pl 3 tygodni temu
- Strona główna
- Sporty walki
- Sabalenka czekała na ten wynik. Finał w niedzielę, teraz dramat rewelacji sezonu
Powiązane
Polecane
RECENZJA: Randka w ciemno
1 godzina temu
2. sezon Arcane znów w częściach. Kiedy się pojawią?
1 godzina temu