Aryna Sabalenka nie zatrzymuje się w drodze po obronę tytułu US Open. Do tej pory odprawiła już Rebekę Masarovą, Polinę Kudiermietową i Leylah Fernandez. W żadnym z tych meczów nie straciła choćby seta. Podobnie było w IV rundzie, gdzie naprzeciw 27-latce stanęła Hiszpanka Cristina Bucsa.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Sabalenka deklasuje rywalkę. Zagra w ćwierćfinale US Open
95. w światowym rankingu Hiszpanka nie była w stanie postawić się liderce światowego rankingu. Pierwszy set był praktycznie bez historii. Sabalenka od stanu 1:1 nie oddała już ani jednego gema. Dominowała niemal pod każdym względem i po 27 minutach wygrała 6:1.
Więcej emocji przyniosła druga odsłona. Ta, co prawda znów lepiej układała się dla Sabalenki, ale Bucsa również miała swój wielki moment. Przy stanie 4:2 dla Białorusinki obroniła aż cztery breakpointy i po trwającym ponad 10 minut gemie zdobyła punkt. Dzięki temu pozostała w grze i wymownymi gestami zachęcała tłum na stadionie Louisa Armstronga do większego dopingu.
Sabalenka zrobiła to po raz 12. z rzędu. Co za passa w Wielkim Szlemie!
Niestety na kilka się to zdało. Później mecz potoczył się bardzo szybko. Sabalenka utrzymała przewagę jednego przełamania i wygrała 6:4, wykorzystując drugą piłkę meczową. - Drugi set był trochę trudny, ale cieszę się, iż udało mi się go zamknąć bez utraty serwisu. Czułam, iż mam kontrolę nad grą, ale potem był naprawdę długi gem, kiedy prowadziłam 4:2, czułam, iż powinnam była przełamać serwis. W tym gemie rywalka rozegrała kilka świetnych punktów. Może jestem trochę sfrustrowana, bo nie zamknęłam tego gema, choć byłam tak blisko. Ale ogólnie jestem zadowolona z mojego występu - podsumowała Sabalenka w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Zwycięstwo nad Bucsą daje Sabalence nie tylko ćwierćfinał. Dzięki niemu może pochwalić się tym, iż w 12 ostatnich turniejach Wielkiego Szlema, w których brała udział, zawsze przechodziła IV rundę. Poza tym bez względu na wyniki rywalek zapewniła sobie utrzymanie na pierwszym miejscu w rankingu WTA. O półfinał zagra natomiast z Marketą Vondrousovą. Czeszka dość niespodziewanie pokonała w 1/8 finału Jeleną Rybakinę 6:4, 5:7, 6:2.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU