Rybakina nie powtórzy historii z Miami. 105 minut w Paryżu, dwa dni po tytule

1 tydzień temu
Nie minęły choćby 43 godziny od zakończenia finałowego spotkania w Strasburgu, a Jelena Rybakina znów musiała się pojawić na korcie. Tym razem w Paryżu, jej spotkanie z Argentynką Julią Rierą zaczynało poniedziałkową sesję na korcie numer 14 w centrum Rolanda Garrosa. I Kazaszka wywiązała się ze swojego zadania znakomicie, zupełnie inaczej niż dwa miesiące temu w Miami, gdy nie wytrzymała presji i przegrała już pierwszy pojedynek. Dziś też miała problemy, mimo iż prowadziła 6:1 i 4:2. Wygrała trzecią partię 6:4.
Idź do oryginalnego materiału