Chociaż od śmierci Diego Armando Maradony minęły już ponad cztery lata, to okoliczności jego śmierci wciąż są niejasne. W Argentynie rusza jednak poces członków zespołu medycznego, którzy opiekowali się legendarnym piłkarzem tuż przed jego śmiercią. Przesłuchanych ma zostać ponad stu świadków, grozi im choćby 25 lat więzienia.