Russell „wchodzi w nowy etap kariery” i liczy na pomoc… Bottasa

5 godzin temu



George Russell chce być w okresie 2025 liderem Mercedesa. Zdaje sobie jednak sprawę, iż będzie musiał stawić czoła sporemu wyzwaniu.

Po trzech latach jazdy z Lewisem Hamiltonem – drugim najbardziej doświadczonym kierowcą Formuły 1 w tej chwili – George Russell zostanie teoretycznym liderem Mercedesa, mając u boku debiutanta, Andreę Kimiego Antonellego.

Nowy etap

„Wchodzę w nowy rozdział mojej kariery. Kończę fazę początkową i wchodzę w środkową” – powiedział Russell, który jeździ w F1 od 2019 roku.

„Lewis miał 29 lat, kiedy dołączył do Mercedesa i zaczął zdobywać te wszystkie tytuły. Michael Schumacher dołączając do Ferrari był trzydziestolatkiem. Teraz wszyscy zaczynają jednak wcześniej. Mój debiut miał miejsce gdy miałem 20 lat. Czuję się jednak gotowy by wypełnić wszystkie role w zespole. Najważniejsze jest jednak by jeździć jak najszybciej i czuję, iż mam dobre tempo by to zrobić. przez cały czas będę chciał się uczyć, być otwartym i nic nie brać za pewnik. Albo ma się prędkość albo nie, ale jednocześnie nie ma wątpliwości, iż ci, którzy teraz przychodzą, będą konkurencyjni” – dodaje George.

Odnosi się on prawdopodobnie również do swojego nowego partnera zespołowego, Andrei Kimiego Antonellego. 18-latek jest kreowany w Mercedesie na wielki talent.

„Zadomowił się w zespole bardzo dobrze. Obaj ścigamy się od bardzo młodego wieku i wiemy co potrzeba przekazać zespołowi. Jest młody, ale jego opinia będzie równie ważna” – dodaje Russell.

Liczy na Bottasa

Co interesujące George ma też nadzieję, iż w rozwoju bolidu Mercedesa swoją rolę odegra nowy kierowca rezerwowy ekipy… Valtteri Bottas.



Fin po trzech sezonach w Sauberze wraca do Mercedesa z bardzo istotną wiedzą, pochodzącą z zespołu, napędzanego silnikami Ferrari.

„Jego doświadczenie będzie ogromne bo ma ogromną wiedzę na temat symulatora i ścigania. najważniejsze mogą być jego lata w Sauberze z silnikiem Ferrari. Zawsze trzeba być otwartym na to, co robią inni, a on ma tę wiedzę” – mówi Russell.

George nie martwi się swoimi dawnymi zatargami z Valtterim.

„Oczywiście wcześniej sądzono, iż nie mamy zbyt mocnej relacji, ale obaj jesteśmy profesjonalistami, a nasza relacja dojrzała. Często razem podróżujemy i widzimy się na hotelowych siłowniach” – mówi Russell.

Na podstawie: planetf1.com

Idź do oryginalnego materiału