Trener Manchesteru United Ruben Amorim odczuwał wiele frustracji, gdy jego zespół przegrał 4:3 w ćwierćfinale Pucharu EFL z Tottenhamem.
Czerwone Diabły wycofały się z rywalizacji podczas chaotycznego wieczoru w północnym Londynie, po tym jak w drugiej połowie przegrywały 3:0, co wywarło na Spurs ogromną presję w końcowych fazach.
Zespół Amorima wykorzystał słabość defensywy Tottenhamu, tworząc więcej okazji i zwiększając przewagę xG dla drużyny gości, ale ostateczny wynik w stolicy zakończył się dla nich porażką.
Oprócz irytacji na boisku, Amorim stoi także w obliczu burzliwych kontrowersji na Old Trafford po odważnej aktualizacji transferowej Marcusa Rashforda.
W ostatnich tygodniach Amorim zdecydował się usunąć Rashforda z wybranych meczów, chcąc odcisnąć piętno na drużynie, a Rashford zdecydował się na odważny krok i publicznie oświadczył, iż szuka nowego wyzwania.
Rashford nie pojechał na mecz do Londynu, a w miarę toczenia się historii Amorim stawał w obliczu pytań dotyczących swojej nieobecnej na pełny etat gwiazdy.
„Jego dzisiejsze pominięcie było decyzją selekcjonującą. Dzisiaj trenował i będzie trenował jutro. Przygotowuje się do następnego meczu. To zawodnik United, każdy ma przyszłość w Man United” – czytamy w cytatach BBC Sport.
„To istotny zawodnik i podejmę decyzję w jego sprawie w weekend”.
Następny mecz Amorima i United odbędzie się 22 grudnia w starciu u siebie z Bournemouth w Premier League.