Różal zabrał głos po oficjalnym ogłoszeniu. Tak skomentował swój powrót do KSW

2 godzin temu


Różal szeroko skomentował swój powrót do federacji KSW. W długim materiale padły istotne słowa, w tym podziękowania dla zarządu organizacji oraz swojego menadżera.

Marcin „Różal” Różalski to postać, której kibicom nie tylko polskiego MMA, ale ogólnie sportów walki nie trzeba przedstawiać. Były mistrz świata KSW w wadze ciężkiej przez lata należał do ścisłej czołówki polskiej sceny i walczył na największych galach w kraju. Jego występy zawsze wzbudzały emocje – od spektakularnych nokautów po dramatyczne decyzje sędziów.

Różal zadebiutował w KSW już wiele lat temu i gwałtownie stał się ulubieńcem publiczności dzięki agresywnemu stylowi walki i charyzmie, która wyróżniała go spośród innych zawodników. Jego droga do mistrzostwa była pełna widowiskowych starć i niezapomnianych momentów, które zapisały się w historii federacji. Jednym z nich był wielki triumf nad Mariuszem Pudzianowskim, do którego doszło 10 lat temu w gdańsko-sopockiej ERGO ARENIE.

ZOBACZ TAKŻE: KSW 113 – karta walk. Kto walczy? Gdzie oglądać galę w Łodzi?

Opisywana ikona sportów walki znana jest jednak nie tylko z widowiskowych walk, ale też z pasji do ochrony zwierząt. Poza oktagonem tudzież ringiem angażuje się on w akcje charytatywne i kampanie społeczne, które mają na celu poprawę losu bezbronnych czworonogów. Warto też odnotować, iż Marcin prowadzi tzw. „Różaland”, czyli swego rodzaju program ratowania zwierząt i opieki nad nimi. Sam zawodnik ma zresztą na swoich barkach losy wielu różnych zwierząt, w tym głównie koni.

To właśnie na rzecz tego stowarzyszenia mają pójść pieniądze przeznaczone na kolejną walkę z udziałem Różalskiego. Dziś bowiem federacja KSW wraz z grupą menadżerską, do której przynależy Marcin, ogłosiły, iż ten niespodziewanie zawalczy w najbliższą sobotę, przy okazji gali XTB KSW 113.

Różal skomentował powrót do KSW

Marcin stanie się więc bohaterem wielkiego widowiska, które odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. Przypomnijmy, iż będzie to ostatnia gala KSW w tym roku, w której trakcie ujrzymy także wiele innych gwiazd. Damian Janikowski zawalczy z Michałem Michalskim, Augusto Sakai z Marcinem Wójcikiem, a ponadto w klatce ujrzymy freak fighterów – Adama Josefa oraz Piotra Liska.

Oczywiście najważniejszymi walkami tego wieczoru będą main oraz co-main eventy. Ujrzymy w nich dwóch mistrzów reprezentujących „Octopus Team”, czyli Adriana Bartosińskiego oraz Pawła Pawlaka. „Plastinho” zmierzy się z Laidem Zerhounim, z kolei „Bartos” w walce wieczoru skrzyżuje rękawice z Muslimem Tulshaevem. Oprócz tego w oktagonie Konfrontacji Sztuk Walki zameldują się jeszcze takie persony jak choćby Wiktor Zalewski czy Patryk Surdyn. Rozpiska wydarzenia prezentuje się naprawdę obiecująco.

ZOBACZ TAKŻE: Z kim zawalczy Różalski na KSW 113? 5 potencjalnych rywali

Od paru godzin wiemy, iż oficjalnie Różal również się w niej znalazł. W tym celu polska federacja opublikowała choćby poniższy post, w którym nie ma już potencjalnych niedomówień.

Starcie z jego udziałem będzie trzyrundową batalią, w której każda z rund trwać będzie do trzech minut. Tożsamość rywala byłego mistrza mamy poznać jutro, natomiast już dziś zapoznać się można z pierwszymi słowami „Różala” na temat tego pojedynku:

Po sobotniej walce powiecie: „Ty, ten dziad ma jeszcze krzepę, dobra walka”. Nieważny jest wynik. Oczywiście każdy chce, aby to jego ręka szła do góry, ale tu istotny jest cel nadrzędny, a jest nim to wszystko, co jest dookoła tej walki, a nazywa się to pomoc zwierzętom różalandowym.

– oznajmił Marcin Różalski dzięki swoich social mediów.

Niewątpliwie nikt się nie spodziewał takiego powrotu. Tak czy owak będzie to prawdopodobnie nie lada gratka dla wielu fanów organizacji.

Idź do oryginalnego materiału