Rosyjski mistrz umiera w męczarniach. Lekarze zszokowani. Tragiczna historia

Zdjęcie: screen - https://www.youtube.com/watch?v=RwnPTxpcBuo&ab_channel=Nexus


Roman Kostomarow miał już amputowane stopy i palce u rąk. Przeszedł kolejny udar mózgu i znajduje się na skraju śmierci. Zdaniem rosyjskich lekarzy w jego przypadku "wszystko poszło nie tak, jak powinno".
Roman Kostomarow trafił do szpitala na początku stycznia tego roku. U 46-letniego byłego łyżwiarza figurowego stwierdzono ciężkie zapalenie płuc. Podłączono go do respiratora, co jeszcze bardziej pogorszyło jego stan. Długotrwałe przebywanie pod nim doprowadziło do zaburzenia krążenia. niedługo rozwinęła się u niego martwica, a lekarze byli zmuszeni amputować mu obie stopy. Po czasie to samo stało się z jego palcami.


REKLAMA


Zobacz wideo Minister sportu o zwolnieniach z wuefu. "To patologia. Powinno być odwrotnie"


Czytaj także:


Polski sztab musiał interweniować przed MŚ. Poszło o hotel. "To chyba żart"


Przypadek rosyjskiego mistrza olimpijskiego "nie mieści się w zwykłych ramach"
W ostatnich dniach 46-latek doznał kolejnego udaru mózgu, doszło do kolejnego zapalenia opon mózgowych i znalazł się w śpiączce, w której znajduje się pod respiratorem. Zdaniem lekarzy dni byłego mistrza olimpijskiego są policzone i przeżywa on teraz prawdziwe męczarnie.
- Przypadek Kostomarowa jest wyjątkowy, ponieważ układ odpornościowy zawiódł u zdrowego, młodego 46-letniego sportowca. Żeby do tego doszło, to musi dojść do zarażenia wirusem HIV czy przejścia chemioterapii, które zabijają odporność immunologiczną. Wtedy wiemy, co się wydarzyło. A tu wszystko wydarzyło się tak szybko, iż nic nie można zrobić. To nie mieści się w zwykłych ramach - powiedział immunolog Irina Jartsewa, cytowana przez rosyjski portal News.ru.
Zdaniem Jartsewej lekarze robią, co mogą, ale w takich przypadkach szanse na przeżycie są bardzo małe. - Od początku wszystko szło nie tak, jak powinno - dodała.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl


Czytaj także:


"To są darmowe punkty". To nad tym Polacy pracowali przed pierwszym konkursem MŚ


Roman Kostomarow zasłynął na arenie międzynarodowej, startując w konkurencji par tanecznych w duecie z Tatjaną Nawką. Duet osiągnął wielkie sukcesy, z mistrzostwem olimpijskim wywalczonym w 2006 roku w Turynie na czele. Oprócz tego Kostomarow może pochwalić się też m.in. tytułami mistrza świata (2004 i 2005) i mistrza Europy (2004-2005). Po zakończeniu kariery przez cały czas chętnie uczestniczył w różnego rodzaju imprezach pokazowych w Rosji.