Rosyjski mistrz świata wpadł w tarapaty. Stracił swoją tajną broń, jest coraz gorzej

1 tydzień temu
Dotychczas Artiom Łaguta bił wszystkich na głowę, jeżeli chodzi o element startowy. Rosjanin z polskim paszportem puszczał klamkę sprzęgła i znajdował się kilka metrów z przodu. W tym roku Łaguta stracił swój duży atut, za pomocą którego w 2021 pokonał Bartosza Zmarzlika, zostając mistrzem świata. Problem trwa już kilka tygodni, a przełomu w tej kwestii nie widać. Jest choćby jeszcze gorzej. 34-latek w ostatnim meczu zdobył tylko 3 punkty na terenie beniaminka z Rybnika. To był najgorszy występ od prawie 10 lat.
Idź do oryginalnego materiału