Rosjanka nie wytrzymała po tym, co zrobiły Badosa i Muchova. "Brawo WTA"

4 godzin temu
Zdjęcie: Geoff Burke / USA TODAY Sports via Reuters Con


Mecze deblowe w tenisie nie cieszą się takim zainteresowaniem kibiców, jak zmagania singlowe. To fakt znany od dawna i zdają sobie z tego sprawę tenisiści, którzy często rezygnują z debla, gdy mogą więcej ugrać w singlu. Taki stan rzeczy mocno oburzył rosyjską tenisistkę Irinę Chromaczową, która po porażce w deblu z Paulą Badosą i Karoliną Muchovą opublikowała mocną wiadomość.
Turniej WTA 1000 w Pekinie trwa w najlepsze zarówno w singlu jak i deblu. Jednymi z tenisistek, które rywalizują w stolicy Chin są Karolina Muchova (49. WTA) i Paula Badosa (19. WTA). Obie panie grają w singlu (awansowały już do czwartej rundy) oraz utworzyły parę w deblowych zmaganiach.

REKLAMA







Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? "Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios"



Rosyjska tenisistka grzmi po meczu z Paulą Badosą i Karoliną Muchovą w turnieju WTA 1000 w Pekinie
W pierwszej rundzie debla Czeszka i Hiszpanka wygrały 6:2, 6:3 z Anną Daniliną (719. WTA) i Iriną Chromaczową (889. WTA). Kazaszka i Rosjanka są daleko notowane w singlowym rankingu, gdyż głównie skupiają się na grze w deblu. Chromaczowa jest w tej chwili na 28. miejscu w rankingu deblistek, więc ta porażka mogła boleć ją i jej partnerkę. I okazało się, iż tak jest, o czym świadczy mocna wiadomość opublikowana przez Chromaczową w relacji na Instagramie.
"Brawo WTA. Przegrałyśmy z zawodniczkami z singla w deblu w Pekinie. A w drugiej rundzie one się wycofują, gdyż nie interesuje ich debel, bo grają w singlu w tym tygodniu. To kompletne szaleństwo z zajmowaniem miejsc, które mogłyby grać i rywalizować w całym turnieju. Miałam już taką sytuację dwukrotnie w tym roku, gdy rywalki wygrały w pierwszej rundzie i wycofywały się w drugiej. Bez szacunku dla deblistek oraz tych, które próbują dostać się do turnieju. Bardzo fajny przepis. Szacunek w tourze WTA. Nie słyszałam, żeby istniał. Szaleństwo" - napisała Chromaczowa.


Z wiadomości rosyjskiej tenisistki wynika, jakoby Badosa i Muchova wycofały się z rywalizacji w deblu, ale nie zostało to jeszcze potwierdzone przez organizatorów. Hiszpanka i Czeszka dopiero w środę mają zagrać z Weroniką Kudermietową (39. WTA) i Hao-Ching Chan (1080. WTA). jeżeli to się potwierdzi, to być może słowa Chromaczowej odbiją się jeszcze większym echem.
Zdaniem "Mundo Deportivo", Badosa faktycznie zrezygnowała z gry w deblu. Zamierza skoncentrować się na singlowej rywalizacji i odpowiednio odpocząć. To zachowanie spotkało się z krytyką w internecie. Jak zauważono, Hiszpanka bardzo często postępuje w ten sposób, co może wywoływać zdenerwowanie wśród rywalek. "Robi to praktycznie na każdym turnieju", "Oczywiste jest, iż ona nie traktuje tego poważnie i niezwykle rozczarowujące jest widzieć, iż przez cały czas to robi" - pisali oburzeni kibice, wytykając Badosie negatywną konsekwencję.



Badosa najpierw zagra w czwartej rundzie w Pekinie w singlu z Jessicą Pegulą (3. WTA), a Muchova z Cristiną Bucsą (79. WTA).
Idź do oryginalnego materiału