Rosjanin zrzekł się obywatelstwa Rosji dla Polski. "Jest moją ojczyzną"

1 dzień temu
Część rosyjskich sportowców decyduje się na reprezentowanie innego kraju, by móc występować na arenie międzynarodowej. Ale decyzje o zmianie rosyjskiego obywatelstwa na inny kraj zapadały już przed laty. Na tym korzystała chociażby Polska, którą reprezentuje od dawna jeden z szachistów. Całkowicie porzucił rosyjski paszport, dziś czuje się Polakiem.
Czasami wyjątkowe historie pisze czysty przypadek, zrządzenie losu. Tak jest w przypadku Michała Krasenkowa, który grał w szachy pod barwami Związku Radzieckiego, Rosji i Polski. W naszym kraju mieszka od ponad 30 lat.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Na niektórych z was się nie da patrzeć


Rosjanin reprezentuje Polskę od prawie 30 lat
Krasenkow pojawił się w Polsce na początku lat 90., krótko po rozpadzie Związku Radzieckiego. Już wcześniej rozważał emigrację, wiedząc, iż sytuacja w upadającym ZSRR i wczesnej Rosji nie jest sprzyjająca. Nie miał jednak upatrzonego żadnego konkretnego kierunku. Nagle pojawiła się opcja, by zamieszkał w Polsce.
- Rozpadł się Związek Radziecki, sytuacja w kraju była bardzo niewesoła, więc szukałem miejsca do emigracji. Mogłem wylądować w wielu krajach. Podczas wyboru nowego domu, dostałem zaproszenie do polskiej ligi, a szef mojego klubu, Stilonu Gorzów Wielkopolski, gdy dowiedział się o moich rozważaniach, zaproponował mi przeprowadzkę do Polski i obiecał pomoc - opowiedział Krasenkow w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".


Krasenkow reprezentuje Polskę w świecie szachów od 1996 r. Dziś posiada tylko obywatelstwo polskie. Musiał zrzec się rosyjskiego paszportu, nie miał innego wyjścia.
- Wtedy przepisy Polskiego Związku Szachowego były na tyle rygorystyczne, iż nie mogłem zmienić bez polskiego obywatelstwa. A z kolei, by to dostać, musiałem zrzec się rosyjskiego. Zrzekłem się, ale papierologia zajęła sporo czasu i dlatego to wszystko tyle trwało - wspomniał.


Ale 62-latek nie ma zamiaru żałować tej decyzji. Tym bardziej iż dziś czuje silną więź z Polską. Jest pod wrażeniem tego, jak nasz kraj rozwinął się na przestrzeni lat. Nigdy nie myślał o tym, by wracać do Rosji.
- Czuję się Polakiem, bo Polska jest moją ojczyzną, a Polacy to moi rodacy. Jako szachista czuję się jednak obywatelem świata, bo podróżuję większość życia po całym globie. jeżeli natomiast chodzi o rodzinę, no to mam ją w Polsce, Rosji i na Ukrainie. Kibicuję zawsze Polsce, Rosji już nie. Mój przyjazd rozwinął polskie szachy. Polska się niesamowicie rozwinęła. Różnica jest kolosalna, Polska to rozwinięty kraj, a wtedy to mimo wszystko była wielka bieda. Do Rosji nigdy nie chciałem wracać - przyznał w rozmowie z "PS".


Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę w 2022 r., Krasenkow przeżył atak serca. - Dla mnie to tragedia, trafiłem wtedy do szpitala przez nerwy. Dziś już funkcjonuję, wojna trwa prawie cztery lata, ale wszystko robię tak "na pół gwizdka". Gram, trenuję, żyję. Czuję się zawieszony w oczekiwaniu na to, jak skończy się wojna - wyznał.
Zobacz też: Hiszpanie od rana trąbią o Lewandowskim. "Nie ma wyjścia"


Michał Krasenkow to jedyny reprezentant Polski w historii, który był klasyfikowany w najlepszej dziesiątce światowego rankingu FIDE.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału