Rosjanin naprawdę to powiedział. Wykorzystał mecz Świątek

1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=zGb54tVs9ZE&t=14s fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=KLrTa2U58tE&t=112s


Czy tenisiści i tenisistki powinni zarabiać tyle samo? To jedno z budzących największe emocje pytań w tej dyscyplinie. Zwolenników równości nie brakuje, należy do nich choćby Iga Świątek. Jednak nie każdy zgodziłby się z Polką. Były rosyjski tenisista Jewgienij Kafielnikow w rozmowie z agencją prasową RIA Novosti brutalnie stwierdził, iż równość w tej kwestii nie ma sensu, a w argumentacji przytoczył jeden z meczów z udziałem Świątek.
Dyskusja nt. zarobków kobiet i mężczyzn w tenisie trwa od wielu lat. Jeszcze kilka lat temu nagrody dla zwycięzców i zwyciężczyń potrafiły się dość mocno różnić, nie licząc turniejów wielkoszlemowych, które od dawna pilnują, by tenisistki oraz tenisiści otrzymywali tyle samo za swoje wysiłki. Teraz wydaje się, iż jest już lepiej. Choćby zbliżający się turniej w Indian Wells ma taką samą pulę nagród (1 201 125 mln dolarów dla zwycięzców).


REKLAMA


Zobacz wideo Byliśmy na koncercie byłego rywala Małysza w Trondheim. Tak dziś wygląda


Kafielnikow znów szokuje
Opinie w tej kwestii są zróżnicowane. Ogromną zwolenniczką równości płac jest Iga Świątek. Polka w przeszłości wielokrotnie się na ten temat wypowiadała i miała nadzieję, iż WTA będzie rozwijać się prężnie, a kobiety będą mogły liczyć na zarobki równe mężczyznom. Niemniej nie każdy się z nią zgadza. Na przykład Jewgienij Kafelnikow.


To były rosyjski tenisista, dwukrotny mistrz wielkoszlemowy, lider rankingu ATP i singlowy mistrz olimpijski z Sydney z 2000 roku. Kafielnikow słynie z kontrowersyjnych opinii, niestety często po prostu chamskich. Jak po tegorocznym Super Bowl, gdy zakpił z Sereny Williams, która wystąpiła jako tancerka wraz z Kendrickiem Lamarem podczas Halftime Show w przerwie. Rosjanin w bezczelnym tonie zasugerował stosowanie przez nią środków na odchudzanie.


Rosjanin uderza w żeński tenis
Teraz postanowił wypowiedzieć się o zarobkach w tenisie w rozmowie z agencją prasową RIA Novosti. Jego zdaniem kobiety i mężczyźni absolutnie nie powinni zarabiać tyle samo. Jako dowód przytoczył pewien mecz z udziałem Igi Świątek.
- Kibicuję wszystkim naszym dziewczynom, ale nie mam specjalnie ochoty oglądać meczów kobiecych tak do drugiej, może trzeciej rundy. Czy kobiety zasługują na równe płace? Nie, oczywiście, iż nie. Nie trzeba daleko szukać przykładu, spójrzmy na zeszłoroczny Roland Garros. Iga Świątek wygrała 6:0, 6:0 z naszą Anastazją Potapową w 40 minut. Nastia wygrała tam dziewięć wymian, a gra toczyła się o 200 000 euro. jeżeli porównamy to z mężczyznami, to oni grali przez 4-5 godzin za dokładnie takie same pieniądze. Gdzie jest sprawiedliwość? - stwierdził Kafielnikow.
Idź do oryginalnego materiału