Czyżby urodzony w Rosji łyżwiarz szybki Władimir Semirunnij miałby być naszą największą nadzieją na medale olimpijskie za rok we Włoszech? Znakomity przed laty panczenista Paweł Zygmunt jest o tym przekonany. Najpierw jednak pochodzący z Jekaterynburga 22-letni Władek, jak mówią na Semirunnija koledzy, musi dostać polskie obywatelstwo.