Rosjanie zabili wielokrotną mistrzynię kraju

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen Facebook


Nie żyje Nina Paszkiewicz, utytułowana sztangistka, wielokrotna mistrzyni Ukrainy. 47-latka zginęła podczas obrony Ukrainy przed atakami Rosji. - choćby będąc już na służbie, brała udział w zawodach sportowych - czytamy na stronie Rady Miejskiej w Zdołbunowie.
Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego 2022 roku po tym, jak wojska rosyjskie przekroczyły granicę Ukrainy, a prezydent Władimir Putin ogłosił w przemówieniu "specjalną operację wojskową". To określenie używane jest przez rosyjską propagandę, a tak naprawdę to otwarta wojna.

REKLAMA







Zobacz wideo Karolina Owczarz porównała zarobki w Fame MMA i KSW



Nie żyje Nina Paszkiewicz. Zginęła podczas obrony Ukrainy
Po wybuchu wojny wielu ukraińskich sportowców wstąpiło do ukraińskiej armii, by bronić swojego kraju przed atakami wroga. Konflikt zbrojny pochłonął wiele ofiar, w tym również sportowców. Według agencji AP podczas wojny zginęło już blisko 500 ukraińskich sportowców i ludzi związanych ze sportem.


W piątek na Facebooku profilu Rady Miejskiej w Zdołbunowie, miasta na zachodniej Ukrainie pojawiła się informacja o śmierci Niny Paszkiewicz. To ukraińska sztangistka, która również walczyła w obronie Ukrainy. Zmarła w wieku 47 lat.
"Z niewypowiedzianym bólem informujemy, iż podczas wykonywania misji bojowej w obwodzie donieckim zginęła snajperka Nina Paszkiewicz. Mieszkańcy Zdołbunowa znali Ninę jako sportsmenkę – sztangistkę, mistrzynię sportu oraz trenerkę mistrzyń Ukrainy i Europy. choćby będąc już na służbie, brała udział w zawodach sportowych - czytamy na stronie Rady Miejskiej w Zdołbunowie.
W kwietniu tego roku Paszkiewicz zdobyła mistrzostwo Ukrainy w podnoszeniu ciężarów. W sumie w swojej karierze wywalczyła około 100 nagród, w tym dziesięć tytułów mistrzowskich. Miała też na koncie kilka rekordów.







Paszkiewicz trenowała również młode zawodniczki. - Co ciekawe, znajdowała jeszcze czas na to, aby swoją wiedzą i doświadczeniem dzielić się z młodszymi sztangistami. Jej podopieczni często zostawali nie tylko mistrzami kraju, ale również Europy. Niestety, Ukrainka nie będzie miała już okazji szkolić młodszych kolegów "po fachu" - pisała "Interia".


Pogrzeb Paszkiewicz zaplanowano na sobotę, 21 września.
Idź do oryginalnego materiału