Od ponad trzech lat Rosjanie są izolowani od rywalizacji m.in. w sportach drużynowych, ale mogą występować indywidualnie pod neutralną flagą. To oczywiście pokłosie zbrodniczej inwazji Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. I tak reprezentacje czy kluby z tych państw nie grają m.in. w rozgrywkach UEFA i FIFA [piłka nożna], czy FIVB [siatkówka]. Mogą za to np. w tenisie występować w statusie neutralnych sportowców.
REKLAMA
Zobacz wideo Tenis to moja pasja, miłość hobby! "Mezo" imponuje na korcie
Rosyjska mistrzyni olimpijska wskazała "wrogów" swojego kraju w kwestii powrotu do świata sportu
Od tamtego czasu Rosjanie szukają sposobów, żeby w pełni wrócić do świata sportu. Chociaż nie brakuje głosów, żeby poluzować obecne restrykcje, to na szczęścia Rosja w wielu sportach ciągle jest na cenzurowanym. Pierwsza wiceprzewodnicząca Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim Swietłana Żurowa wymieniła głównych "wrogów" rosyjskiego sportu.
Zobacz też: Absolutny hit! Ujawnili, gdzie się wybiera Karol Nawrocki
- Ukraina pisze skargi do wszystkich. Próbują nastawiać wszystkich przeciwko naszym sportowcom i organizują ciągłe protesty. Grupa urzędników zarządza i kieruje ukraińskim sportem w tym zakresie - oceniła cytowana przez lenta.ru. Dodatkowo wskazała byłego czeskiego hokeisty, który grał w NHL Dominika Haska.
- Hasek jest wykorzystywany w momentach, gdy trzeba wywołać negatywne zainteresowanie Rosją, rosyjskim sportem - stwierdziła Żurowa, kompletnie nie zwracając uwagi na to, iż negatywne podejście do Rosji wynika z działań jej państwa.