W lutym 2022 roku Rosja zintensyfikowała ataki na Ukrainę. Na jej działania niemal natychmiast zareagowało wiele organizacji sportowych. Tak też postąpiła Międzynarodowa Federacja Szermierki (FIE). Wykluczyła obywateli z kraju agresora z udziału w zawodach. W maju 2025 roku zmieniła jednak decyzję. "Oficjalnie przywróciła Rosjan i Białorusinów do rywalizacji w zawodach międzynarodowych. Oficjalnie sportowcy z tych państw będą mogli wziąć udział w mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy" - pisaliśmy na łamach Sport.pl. Kto stał za tą decyzją? Głównie uzbecko-rosyjski oligarcha Aliszer Usmanow, czyli prezydent organizacji.
REKLAMA
Zobacz wideo Artur Szpilka szczerze o Tomaszu Oświecińskim: To jest aktor, a nie fighter
Ukraina i Szwecja nie ustają. Rosjanie śmieją im się w twarz
Decyzja natychmiast wstrząsnęła opinią publiczną. Sprzeciwiło się jej wiele osób, a szczególnie Ukraińcy. "Uważamy, iż decyzja ta jest bezprawna i niezgodna z zaleceniami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego" - pisał ukraiński związek. I choć od ogłoszenia decyzji minęło już kilka miesięcy, to nastroje wciąż są napięte.
W ostatnich dniach odbył się kongres FIE i okazuje się, iż poruszono na nim kwestię dyskwalifikacji Rosjan. Kto tego się domaga? Ukraina i Szwecja. Problem w tym, iż nikt inny nie poparł inicjatywy ponownego wykluczenia obywateli państwa agresora. W trakcie głosowania idee Ukrainy i Szwecji upadły. - Pomijając próby wywołania zamieszania, kongres był produktywny i stabilny - przekazał Ilgar Mamedow, prezes rosyjskiego związku.
- Pragnę zwrócić uwagę na jedną kwestię. Prezydent-elekt FIE, Aliszer Usmanow, pojawił się na kongresie. Wygłosił publiczne przemówienie na start eventu, co wywołało owację na stojąco. Tak zareagowali członkowie kongresu. Uważam, iż ta sytuacja znów pokazuje, iż koledzy bardzo cenią wkład Usmanowa w rozwój szermierki na całym globie - puentował, cytowany przez championat.com.
Zobacz też: 14-letni Polak jest o krok od wielkiej sensacji! Nagle przerwali mecz.
Trudno spodziewać się, by w najbliższym czasie FIE wróciło do poprzedniej decyzji, kiedy to nie pozwalało rywalizować Rosjanom pod żadnymi warunkami. Sportowcy, pochodzący z państwa agresora, będą więc występować na arenie międzynarodowej, ale pod neutralną flagą. To najpewniej się nie zmieni do momentu, aż na najważniejszym stanowisku FIE nie dojdzie do roszady.

1 godzina temu















