Rosjanie ruszyli do ataku. Ten kraj obwiniają najbardziej

3 godzin temu
Ogromny cios spadł w ostatnich dniach na rosyjski oraz białoruski sport. Tamtejsi sportowcy dostali od Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) zakaz startu w przyszłorocznych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Mediolanie i Cortinie D'Ampezzo. choćby pod neutralną flagą. Fakt ten mocno celebrują Norwegowie, którzy jednocześnie twierdzą, iż Rosja obwinia o wszystko właśnie ich.
"Rada FIS zebrała się we wtorek i zagłosowała przeciwko umożliwieniu udziału sportowców z Rosji i Białorusi jako neutralnych sportowców indywidualnych (AIN) w kwalifikacjach FIS do Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich 2026 w Mediolanie i Cortinie" - taki komunikat wydała Międzynarodowa Federacja Narciarska we wtorek 21 października. Dla Rosji oraz Białorusi był to ostateczny wyrok. Ich sportowcy nie się na ZIO 2026 mile widziani. Pod własną flagą czy neutralną.


REKLAMA


Zobacz wideo Co to było za uderzenie?! Quebo komentuje pięknego gola


Norwegowie celebrują. Rosja oskarża przede wszystkim ich
Taka decyzja wywołała spory szok w kraju Władimira Putina. Tamtejsze media zdążyły już ponarzekać i obwinić wszystkich wokół. Natomiast u wielu innych uczestników igrzysk pojawiła się ogromna radość, a wręcz euforia. Na przykład u Norwegów. Ten kraj od początku był zdecydowanym przeciwnikiem dopuszczenia Rosjan oraz Białorusinów. Dziennik "Dagbladet" twierdzi, iż putinowski reżim za głównego winnego decyzji FIS uznał właśnie Norwegię.


- Rosyjskie media spędziły cały wtorkowy wieczór na atakowaniu wszystkich wartości, jakie wyznają Norwegia oraz pozostałe kraje bałtyckie. Twierdzili wręcz, iż to, co zrobiliśmy my, Finowie czy Ukraińcy, to zwykły szantaż. Rosyjski komentator Dimitrij Guberniew mówił, iż FIS cały miesiąc dawał ich sportowcom nadzieję, a potem brutalnie powiedział "nie". Oczywiście nikt z nich nie winił Władimira Putina, ale dla niego to też wielka, polityczna porażka - czytamy.


Putin chciał wykorzystać igrzyska. Norwegowie porównali go do nazistów
Norwegowie są też przekonani, iż Rosja była już gotowa do użycia ew. sukcesów na igrzyskach, by przedłużyć wojnę na Ukrainie. Dziennik "Dagbladet" porównał choćby rosyjskie metody i zamiary do tych, których użyli naziści przy okazji igrzysk w Berlinie w 1936 roku.
- Poprzez przywrócenie narciarskich bohaterów na arenę międzynarodową, Putin liczył na znormalizowanie codziennego życia Rosjan, przy wciąż trwającym rozlewie krwi na Ukrainie. Zresztą to nie byłby pierwszy raz. Atak na Ukrainę, 22 lutego 2022 roku, nastąpił cztery dni po zakończeniu ZIO w Pekinie w 2022 roku. Medaliści z Chin byli wówczas propagandowo wykorzystywani, by usprawiedliwić atak na Ukrainę. Wszystko zgodnie z metodami Josepha Goebbelsa, który w 1936 roku użył igrzysk w Berlinie jako części przygotowań III Rzeszy do II wojny światowej - pisze "Dagbladet".
Idź do oryginalnego materiału