Rosjanie oburzeni po zachowaniu arcymistrza na MŚ. "Powinien zostać wyrzucony"

3 godzin temu
Rosyjski arcymistrz Władisław Artiemiew zmierzył się z Magnusem Carlsenem podczas siódmej rundy mistrzostw świata w szachach szybkich. Norweg nieoczekiwanie przegrał, ale większym szokiem jest jego zachowanie w kierunku rywala, a także reakcja, gdy zbliżał się do niego operator z kamerą. "Można było to uznać za swego rodzaju grę psychologiczną, być może Carlsen próbował sprowokować rywala do popełnienia błędów" - czytamy w rosyjskich mediach.
W dniach 25-30 grudnia Doha jest miejscem, w którym realizowane są mistrzostwa świata FIDE w szachach szybkich. Tytułu w turnieju Open broni 19-letni Rosjanin Wołodar Murzin. Wydawało się, iż po swój szósty tytuł powalczy Magnus Carlsen, ale Norweg zasłynął podczas zawodów z zupełnie innego powodu.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan-Krzysztof Duda po remisie szachowym z Magnusem Carlsenem: Byłem lekko wkurzony


Brzydkie zachowanie Carlsena w meczu z Rosjaninem. "Nie potrafi przegrywać"
W sobotę Carlsen rywalizował z rosyjskim arcymistrzem Władisławem Artiemiewem w siódmej rundzie mistrzostw świata FIDE w szybkich szachach. Cała partia trwała 29 ruchów, a Norweg przegrał. Serwis news.sportbox.ru opisuje, w jaki sposób Carlsen zachowywał się wobec swojego rywala z Rosji. Poza tym, iż Carlsen spóźnił się kilka minut na swój mecz, to ziewnął prosto w twarz rywala i przetarł oczy dłońmi.
"W pewnym momencie Carlsen zaczął dotykać figur niemal spod stołu, a potem zamknął oczy, jakby naprawdę chciał się przespać przy szachownicy. Można było to uznać za swego rodzaju grę psychologiczną, być może Carlsen próbował sprowokować rywala do popełnienia błędów. Rażące prowokacje nie wpłynęły na nastrój Artiemewa" - czytamy w artykule. Po wygranej nad Carlsenem Artiemiew jest liderem całych mistrzostw. "Carlsen stracił rozum po przegranej z Rosjaninem. Powinien zostać za to wyrzucony z Mistrzostw Świata" - podsumowują Rosjanie.


- To ogromne osiągnięcie dla Władisława. Carlsen po prostu nie poświęca już szachom tyle czasu i wysiłku, co kiedyś. Zaczął częściej przegrywać - stwierdził Anatolij Karpow, dwunasty mistrz świata.


Tuż po porażce Carlsen opuścił obiekt, a po drodze odepchnął operatora kamery, który chciał uchwycić jego reakcję po partii z Artiemiewem.


Zobacz też: Absolutne szaleństwo w meczu Ratajskiego! Rywal miał już lotki meczowe
- Zasadniczo wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego, iż Magnus nie potrafi przegrywać. Kiedy przegrywał ze mną w meczu o mistrzostwo świata, to wybiegł z sali, choćby na mnie nie czekając. Kiedy przegrywał z innym mistrzem, to uderzył pięścią w stół, a jego król zachwiał się i upadł. Wszystkie te sytuacje to ogniwa z tego samego łańcucha - komentował Siergiej Karjakin, arcymistrz szachowy i prezes Moskiewskiej Federacji Szachowej.
- Nie możesz pozwalać sobie na takie rzeczy, kiedy miliony fanów Cię obserwują na całym świecie. Myślę, iż to rodzaj pozerstwa. Szachy to sport intelektualny, więc takie zachowanie nie stawia Magnusa w dobrym świetle. Takie zachowanie nie przystoi mistrzowi jego kalibru. Kiedy Carlsen się opamięta, to powinien przeprosić operatora i swoich fanów - uważa Dmitrij Swiszczew, wiceprzewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Dumy Państwowej.
Do tej pory Carlsen nie odniósł się do tej sytuacji i nie należy się spodziewać, iż to nastąpi w najbliższym czasie.
Idź do oryginalnego materiału