Robert Lewandowski przemówił po wielkim wyczynie. "Nie sądziłem"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen Canal+Sport


- Jestem bardzo szczęśliwy, to historyczne osiągnięcie. Nie sądziłem, iż strzelę tyle goli w Lidze Mistrzów - powiedział Robert Lewandowski przed kamerami Canal+Sport po meczu FC Barcelona - Stade Brest 29, w którym zdobył dwa gole.
Robert Lewandowski zdobył dwa gole we wtorkowym meczu piątej kolejki Ligi Mistrzów: FC Barcelona - Stade Brest 29. Tym samym polski napastnik trafił w Champions League po raz 100. i 101. Kapitan reprezentacji Polski stał się dopiero trzecim w historii zawodnikiem, który uzyskał trzycyfrową liczbę bramek w tych rozgrywkach. Wcześniej dokonali tego jedynie Cristiano Ronaldo oraz Lionel Messi, ale Polak ma od nich lepszą średnią goli w tych rozgrywkach.

REKLAMA







Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku



Robert Lewandowski zabrał głos po swoim wielkim wyczynie
Robert Lewandowski po zakończeniu meczu z francuskim zespołem udzielił krótkiego wywiadu dziennikarzom.
- Graliśmy jak drużyna, czasami graliśmy wolno, ale dzięki cierpliwości udało nam się wygrać. Ważne jest to, iż mamy trzy punkty więcej. Musimy patrzeć nie tylko na Ligę Mistrzów, ale także na ligę. Wiemy, iż musimy grać każdy mecz na 100% i wygrać każdy z nich do końca tego roku - powiedział Robert Lewandowski, cytowany na portalu X przez Barca Universal.


A jak skomentował swój wielki wyczyn strzelecki w tych rozgrywkach?
- Jestem bardzo szczęśliwy, to historyczne osiągnięcie. Nie sądziłem, iż strzelę tyle goli w Lidze Mistrzów. Wiedziałem, iż dziś dużo się o tym mówi. Lekka presja była, ale miałem wewnętrzny spokój. To efekt doświadczenia. Dla mnie najważniejsze jest wygrywanie każdego meczu. Strzelanie goli to po prostu sposób na wygraną. Dziś przy drugim golu wiedziałem, iż długi róg jest wolny i zdecydowałem się tam strzelić. Mogłem w poprzednich sytuacjach oddać jeszcze dwa strzały. Dopiero w końcówce spotkania przyszedł instynkt i się udało - dodał polski napastnik w rozmowie z Canal+ Sport.



- Jak wygląda Twoja relacja z trenerem Flickiem? - dopytywał dziennikarz.
- Pod jego wodzą zdobywam najwięcej goli. Pewnie z różnych powodów, ale nigdy aż tak tego nie analizowałem. Od pierwszego dnia, jak Hansi Flick był w Bayernie Monachium, nasza kooperacja dobrze nam się układała i tak zostało do dziś - przyznał Lewandowski.
Polak po pięciu spotkaniach z siedmioma golami jest liderem strzelców w Champions League. Ma dwa gole więcej aż od pięciu piłkarzy. Są to Brazylijczyk Raphinha (FC Barcelona), Anglik Harry Kane (Bayern Monachium), Szwed Viktor Gyokeres (Sporting), Florian Wirtz (Bayer Leverkusen) oraz Erling Haaland (Manchester City).


FC Barcelona po wygranej z Francuzami ma dwanaście punktów i jest wiceliderem Ligi Mistrzów. Ma punkt straty do Interu Mediolan, który przed własną publicznością pokonał RB Lipsk 1:0 (1:0).
Idź do oryginalnego materiału