Rewolucja w reprezentacji Polski. Urban wprowadzi zmiany. "To jest pewne"

6 godzin temu
Wygląda na to, iż nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Jan Urban. Czy Biało-Czerwoni przez cały czas będą grać w formacji z trójką środkowych obrońców, czy też nowy selekcjoner wróci do "naszych" korzeni? Mateusz Borek i Artur Wichniarek nie mają żadnych wątpliwości. - To zadanie trenera, który przeanalizuje 20 ostatnich meczów tej reprezentacji - opowiada Wichniarek.
Kwestią najbliższych dni wydaje się ogłoszenie nowego selekcjonera reprezentacji Polski przez Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN. Wygląda na to, iż ostateczny wybór federacji padnie na Jana Urbana, który pozostaje bez pracy od kwietnia br., gdy został zwolniony z Górnika Zabrze. Czy reprezentacja Polski będzie przez cały czas grać w formacji z trójką środkowych obrońców?


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz wróci do Ekstraklasy? Żelazny: To jest pomysł samobójczy


Czytaj także:


Hit transferowy w Ekstraklasie. Lech gwałtownie znalazł zastępstwo


W takim ustawieniu będzie grać Polska pod wodzą Jana Urbana. "Może się uśmiechnąć"
W związku z tym, iż wszystko zmierza do ogłoszenia Urbana na nowego selekcjonera, to eksperci już się zastanawiają, jak będzie grać reprezentacja pod jego wodzą. Ważne wieści w tej sprawie przekazuje Mateusz Borek. Polska ma wrócić do gry w ustawieniu czwórką obrońców - zapowiadana jest formacja 4-4-2.
- Dyskusje na temat ustawienia i taktyki były dużą częścią dyskusji prezesa oraz jego współpracowników z kandydatami na selekcjonera reprezentacji Polski. Być może Urban ma już swoją koncepcję personalną na piekielnie trudny mecz z Holandią w Rotterdamie - mówił Borek.


Czytaj także:


Były selekcjoner uderza w Patalon. "Zachowuje się, jakby wygrała mistrzostwo Europy"


Dziennikarz wskazuje, iż jest dwóch piłkarzy, którzy mogą szczególnie zyskać na zatrudnieniu Urbana w reprezentacji Polski. - Może się dzisiaj uśmiechnąć Matty Cash, bo będzie grał na swojej pozycji prawego obrońcy. Pewnie się może uśmiechnąć Jakub Kiwior, który będzie mógł zagrać na pozycji pół-lewego stopera - dodawał Borek.
Czy warto dyskutować o taktyce? Wichniarek: Lewandowski mówił, iż to niepoważne
Ten wątek pojawił się też w programie "Tylko Sport" w Kanale Sportowym, a sprawę szeroko komentował Artur Wichniarek. - Bazowe ustawienie Urbana było na "czwórkę" z tyłu. Myślę, iż na dziś okres Michała Probierza, który grał cały czas na "trójkę", nie do końca to funkcjonowało. Nie mamy wykonawców, jeżeli chodzi o grę trójką z tyłu. Przechodzimy na "czwórkę" za kadencji Urbana, ale co będzie dalej, czy my zagramy 4-3-3, 4-2-3-1 czy 4-1-4-1, nie wiemy tego - wyjaśnił ekspert.


Zobacz też: Sensacyjny zwrot ws. przyszłości Kiwiora. Chce go rywal z Premier League
Potem Wichniarek nawiązał do słów Roberta Lewandowskiego ze studia TVP Sport sprzed meczu towarzyskiego z Mołdawią.
- Lewandowski mówił w studiu TVP, iż pytania o taktykę są trochę niepoważne, bo zawodowy piłkarz musi mieć na tyle zrozumienia taktycznego, by zagrać w różnych ustawieniach w trakcie meczu. Możemy mówić, iż wyjdziemy na boisko w 4-4-2, natomiast wydarzenia boiskowe mogą spowodować, iż będziemy musieli przejść na 4-2-3-1 czy 5-3-2, czy jakieś inne. Robert mówi, iż w trakcie meczu w Barcelonie gra w sześciu-siedmiu ustawieniach - zauważa.
- Z Holandią pewnie zagramy w trochę innym ustawieniu, może na dwóch defensywnych pomocników, na jednego napastnika, bo raczej będziemy grali częściej bez piłki, niż z piłką. Jedyne, co jest pewne przy nowym selekcjonerze, to jest to, iż odejdzie od systemu na trójkę z tyłu. To zadanie trenera, który przeanalizuje 20 ostatnich meczów tej reprezentacji, pojedzie na kilka meczów ligowych i dobierze sobie układ taktyczny pod zawodników, których będzie miał do dyspozycji - podsumował Wichniarek.
Idź do oryginalnego materiału