Sebastian Szymański już w 12. minucie meczu Polska - Holandia upadł na boisko i długo trzymał ręce na twarzy. Po chwili na boisku pojawił się sztab medyczny, który długo rozmawiał z piłkarzem. Szymański jeszcze tylko na chwilę pozostał na boisku i znów się na nim położył. Sędzia główny przerwał grę, a po chwili pomocnika Fenerbahce na boisku zastąpił Bartosz Kapustka. "Od początku był ostro traktowany przez Holendrów. Nie dawali mu spokoju, gdy tylko dostał piłkę do nogi. Raz chciał sprytnie przyspieszyć kontrę, grając prostopadłą piłkę w kierunku Lewandowskiego, ale rywale w porę przecięli to podanie" - pisał o Szymańskim w ocenach z meczu Marcin Jaz, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o relacjach z Urbanem: Czasami bałem się do niego podchodzić
Sebastian Szymański nie zagra z Maltą
Wiadomo już, iż Sebastian Szymański nie zagra na koniec eliminacji do MŚ w wyjazdowym meczu z Maltą. Pomocnik musiał bowiem choćby opuścić zgrupowanie.
- Sebastian doznał uszkodzenia mięśnia przywodziciela długiego, który wyłącza go z udziału w poniedziałkowym meczu z Maltą. Piłkarz opuszcza zgrupowanie reprezentacji i powraca do klubu, gdzie będzie przechodził leczenie urazu - powiedział Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski, cytowany przez profil "Łączy nas piłka".
Szymański dotychczas w reprezentacji Polski zagrał 50 spotkań, zdobył sześć bramek i miał pięć asyst.
Po siedmiu kolejkach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata liderem grupy G jest Holandia z 17 punktami. Trzy punkty mniej mają Polacy. W poniedziałek, 17 listopada zespół Jana Urbana zmierzy się na wyjeździe z Maltą, a Holandia podejmie Litwę. Początek obu spotkań o godz. 20.45.
Zobacz także: Zahavi reaguje na wieści o transferze Lewandowskiego. Słowa poszły w świat
Zapraszamy Państwa na relacje na żywo z pojedynku Malta - Polska na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

1 godzina temu
















