Po nieudanej przygodzie w Brighton Kacper Kozłowski trafił do Turcji, a dokładniej do Gaziantep FK. Tam próbuje pokazać swój talent, którego przebłyski mogliśmy oglądać za czasów Pogoni Szczecin.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus
Wielki powrót Kacpra Kozłowskiego
Ostatni czas w klubie był trudny dla Polaka, bo na początku listopada był on niedostępny z powodu kontuzji uda, pod koniec miesiąca (23.11) udało mu się zagrać z Basaksehirem Krzysztofa Piątka, gdzie jego drużyna wygrała 3:0, a ten strzelił choćby bramkę. W kolejnych meczach z Fenerbahce, Rizesporem, Alanyasporem, 52 Ordusporem był poza składem, znów z powodów zdrowotnych.
Pomocnik wrócił do składu na mecz z Antalyasporem 22 grudnia 2024 roku. Polak od razu udowodnił swą jakość i dał swojemu zespołowi cenne punkty. Już w pierwszej minucie Kozłowski trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Gospodarze przeważali i częściej stwarzali sobie groźne akcje. Jednak dopiero w 41. minucie Biało-Czerwony otrzymał piłkę w polu karnym i wpisał się na listę strzelców.
Zobacz też: Piątek znów odpalił pistolety! Niewiarygodne, co się stało w 96. minucie
Polak zanotował asystę i zszedł z boiska
W drugiej połowie Kacper Kozłowski do gola dołożył asystę w 66. minucie. Polak zagrał do Alexandru Maxima, a ten się nie pomylił. Chwilę później mecz dla Polaka się zakończył, bo został zmieniony. Końcówkę tego spotkania goście musieli dogrywać w dziesiątkę, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Rakipa.
Dzięki temu zwycięstwu Gaziantep FK ma na swoim koncie 21 punktów i plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. Antalyaspor ma jedno "oczko" mniej i jest tuż za swoim bezpośrednim rywalem. 18. kolejka tureckiej Super Ligi zostanie rozegrana po dwutygodniowej przerwie. Kacper Kozłowski i jego Gaziantep FK zmierzy się na wyjeździe z Kasimpasą. W 11 spotkaniach Polak zdobył trzy gole i dołożył cztery asysty.