Renesans polskiego mistrza świata. Wydawało się, iż to koniec

2 godzin temu
Przemysław Pawlicki ostatnimi występami nawiązuje do swoich najlepszych lat w karierze. Kiedy kreowany na lidera Jarosław Hampel wpadł w tarapaty i zapowiada rewolucję sprzętową, Pawlicki wziął sprawy w swoje ręce i walczy jak lew, bo przecież Stelmet Falubaz jest na dnie PGE Ekstraligi. Za odrodzeniem 34-latka stoi tuner Peter Johns, przechodzący swego rodzaju renesans. Anglik wywrócił stolik żużlowych inżynierów do góry nogami. Liczba klientów robi wrażenie.
Idź do oryginalnego materiału