Remis w walce o finał, trzecia runda dla rywalki. Dzika euforia Polki na koniec

2 tygodni temu
Zdjęcie: Bokserka w czerwonym stroju cieszy się ze zwycięstwa w ringu, sędzia unosi jej rękę; po prawej stronie portret zawodniczki w kasku oraz rękawicach bokserskich podczas walki.


Awans do finału Marty Prill miał otwarzyć piękną ścieżkę polskich pięściarek, który rok temu w Sofii walczyły tylko o jedno złoto. A tu, w Budapeszcie, miały aż siedem takich szans. Do Prill jako pierwsza mogła dołączyć Natalia Kuczewska, rywalizująca w kategorii 51 kg. To właśnie ona rok temu byłą w finale. A tu toczyła prawdziwą wojnę na pięści z Turczynką Soguksu Gamze, po dwóch rundach był remis 2:2. A w trzeciej trzy głosy poszły na korzyść rywalki Natalii. Kto zaś cieszył się na końcu? To jest właśnie piękno boksu!
Idź do oryginalnego materiału