Reforma iGamingu we Włoszech nabiera tempa. Efektem oligopol?
PRZEGLĄD MEDIÓW. Reforma iGamingu we Włoszech wchodzi w kluczową fazę. Licencje drożeją, rynek się kurczy, a duzi operatorzy przejmują kontrolę. Sektor błyskawicznie zmierza w stronę oligopolu – a mniejsi gracze walczą o przetrwanie w nowych realiach.
Zmiany na rynku
Reforma wprowadzona przez włoską Agencję Ceł i Monopoli (Agenzia delle Dogane e dei Monopoli) całkowicie zmieniła układ sił na lokalnym rynku. Liczba legalnie działających domen została zredukowana z ponad 400 do zaledwie 52, z których każda powiązana jest z jedną licencją i określonym zestawem produktów. To największy regulacyjny reset w historii włoskiego iGamingu.
Tak głębokie cięcia uderzają przede wszystkim w średnich i mniejszych operatorów, którzy nie byli w stanie spełnić nowych wymogów. Kluczową barierą stała się opłata licencyjna podniesiona do 7 mln euro oraz dodatkowe gwarancje finansowe, które często przekraczają możliwości firm bez globalnego zaplecza. Dla największych marek to silna przewaga konkurencyjna — dla reszty początek walki o przetrwanie lub sygnał do wycofania się z rynku.
Oligopol w natarciu
Wraz z wejściem w życie nowych zasad włoski rynek błyskawicznie przesuwa się w stronę oligopolu. Najwięksi gracze – tacy jak Flutter Entertainment (Sisal, Snaitech, Betfair), Bet365, Betsson czy LeoVegas – nie tylko spełnili nowe wymagania finansowe, ale również umocnili swoje pozycje dzięki efektowi skali i dostępowi do kapitału. W praktyce to oni stają się fundamentem nowego porządku regulacyjnego.
Eksperci zwracają uwagę, iż następne miesiące będą czasem intensywnych przejęć i konsolidacji. Mniejsze podmioty, które dotąd utrzymywały się na rynku, stoją przed decyzją: szukać partnera, sprzedać działalność albo zakończyć operacje. Reforma, choć kosztowna, sprzyja dużym markom – i to one będą wyznaczać kierunek rozwoju włoskiego iGamingu w najbliższych latach.
Zakaz reklamy przez cały czas obowiązuje
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów włoskich regulacji pozostaje pełny zakaz reklamy i sponsoringu hazardowego, obowiązujący od 2018 roku. Liczono, iż przy tak dużej reformie rząd wprowadzi choć częściowe odstępstwa lub wyjątki, które umożliwiłyby legalnym operatorom skuteczniejszą walkę z szarą strefą. Tak się jednak nie stało — zakaz utrzymano w niezmienionej formie.
Dla firm działających legalnie to podwójne wyzwanie: z jednej strony muszą płacić wysokie opłaty licencyjne i spełniać restrykcyjne wymogi regulacyjne, z drugiej nie mają narzędzi marketingowych, by efektywnie konkurować z nielegalnymi stronami. Analitycy podkreślają, iż ograniczenia komunikacyjne mogą paradoksalnie wzmacniać sektor offshore, który poza kontrolą regulatora działa bez takich ograniczeń.
Miliardowy rynek mimo restrykcji. Włochy pozostają jednym z filarów europejskiego iGamingu
Choć reforma znacząco podniosła koszty działalności i odcięła wielu operatorów, włoski rynek online wciąż należy do najpotężniejszych w Europie. Według prognoz przychody z iGamingu mają przekroczyć 5,2 mld euro w 2025 roku, co czyni Włochy jednym z kluczowych punktów na mapie regulowanych rynków UE. Wysokie wpływy podatkowe oraz stabilność sektora sprawiają, iż rząd traktuje reformę jako inwestycję w długoterminowy porządek i większą przejrzystość branży.
Jednocześnie eksperci ostrzegają, iż nadmierna koncentracja rynku i utrzymanie zakazu reklamy mogą ograniczać konkurencyjność oraz utrudniać walkę z ofertą nielegalną. Włoski model – choć niezwykle restrykcyjny – będzie bacznie obserwowany przez inne państwa, które zastanawiają się nad modernizacją własnych regulacji.
Przeczytaj też:
>>> Superscore w EA SPORTS FC 26. Aplikacja Superbetu w świecie wirtualnej piłki
>>> Brazylijski rynek zakładów i gier online przechodzi transformację,
>>> Ekstraklasa jest jak świetny serial. Emocje, bohaterowie i zaskakujące zwroty akcji
Krzysztof Małek
Więcej Ogolna
Superbet Group zmienia nazwę na Super Technologies. Rebranding grupy kapitałowej
Superbet Group ogłosił globalny rebranding, w ramach którego cała grupa kapitałowa będzie działać pod nową nazwą Super Technologies. Jak podaje "Gambling Insider", zmiana ma odzwierciedlać strategiczną transformację firmy – od operatora zakładów sportowych w kierunku szeroko pojętej technologicznej platformy rozrywki cyfrowej. Krzysztof Małek

4 godzin temu