Według analiz ekspertów, Red Bullowi udało się wreszcie odblokować potencjał ich auta, sprawiając, iż obaj kierowcy są w stanie osiągać lepsze rezultaty.
Max Verstappen po przerwie letniej zdobył zdecydowanie najwięcej punktów ze wszystkich kierowców – 68. Oscar Piastri i George Russell zdobyli po 40, a Lando Norris zaledwie 24.
Holender wygrał dwa ostatnie wyścigi – we Włoszech i Azerbejdżanie, a jego przewaga nad resztą stawki nie podlegała wątpliwości.
Warto jednak zwrócić uwagę na wyniki Yukiego Tsunody – drugiego kierowcy Red Bulla. Japończyk w GP Włoch wszedł do Q3 w kwalifikacjach, a w GP Azerbejdżanu zajął 6. miejsce, osiągając swój najlepszy wynik w Red Bullu. Co więcej, zdołał on dojechać na tej pozycji do mety, zdobywając najwyższe punkty w sezonie.
Według Francesco Bianchi z gpblog.com, lepsze wyniki Red Bulla są możliwe dzięki poprawkom przywiezionym przez ekipę na GP Włoch, a przede wszystkim dzięki nowej podłodze. Ten element w erze efektu przypowierzchniowego w Formule 1 jest niezwykle istotny.
Dotychczas Red Bull miał problemy z działaniem podłogi co sprawiało, iż ich auto było nieprzewidywalne i odejmowało kierowcom pewność siebie. Stąd częste przygody Yukiego Tsunody i niemożność wyciskania maksimum z pakietu.
Różnica ma być widoczna przede wszystkim w wolnych i średnich zakrętach na torach z niższą wymaganą siłą docisku. A właśnie takimi były Monza i Azerbejdżan.
Pozostaje zatem niewiadomą, jak Red Bull będzie się spodziewał na innych obiektach, jednak wydaje się pewne, iż forma ekipy może być bardzo wysoka. O takim obrocie spraw mówił szef McLarena, Andrea Stella.
“Uważamy, iż Red Bull delikatnie zmodyfikował swój samochód na Monzy i jest możliwe, iż odblokowali trochę osiągów. Z tego co mówił Max Verstappen przez radio, są teraz w stanie jeździć niżej” – mówi Stella.
Szykuje się zatem niespodziewanie interesująca końcówka sezonu, gdy Max Verstappen będzie gonił zawodników McLarena. w tej chwili traci do nich w klasyfikacji generalnej kierowców F1 69 punktów (do Piastriego) i 44 punkty do Norrisa.