Real Madryt zmierzy się z dużym bólem głowy w Atletico Madryt Mistrz bitwy w Lidze Mistrzów

13 godzin temu

Szef Realu Madryt, Carlo Ancelotti, stoi w obliczu poważnego bólu głowy przed rundę Ligi Mistrzów UEFA 16 pierwszych etapów z Atletico Madryt 4 marca.

Los Blancos wita swoich rywali między miastem w Estadio Santiago Bernabeu w ramach pakowanego harmonogramu, w którym para walczy również w wyścigu tytułowym La Liga.

Zarzuty Ancelottiego spadły do ​​weekendowej porażki 2: 1 w Real Betis, gdy podsumowanie tytułów Diego Simeone podążyły za tym z wygraną u siebie 1-0 nad Athletic Club.

Ancelotti ostrzegł swoich graczy, iż oczekuje reakcji w nadchodzących dniach, ponieważ powtarzający się standard wydajności może zakończyć europejską obronę tytułu w 2025 r.

Pomimo pewnych usprawnień w kryzysie obrażeń obronnych – z Davidem Alaba i Antonio Rudiger Fit Fit – Ancelotti może teraz pokonać opcje pomocnika.

Jude Bellingham zakończył ostatni mecz swojego zakazu dwóch meczów, przegapując Real Betis, ale Anglia International będzie również nieobecna przeciwko Los Rojiblancos, z powodu akumulacji żółtej karty w Lidze Mistrzów w tym sezonie.

Ancelotti strategował nieobecność Bellinghama, ale teraz istnieje poważny problem w związku z Fede Valverde, który opuścił podróż do Andacyi z powodu kontuzji.

Kontuzję Urugwaju grała Ancelotti przed meczem, a weteran trener stwierdził, iż będzie w porządku na starcie w środku tygodnia z Simeone.

Jednak zgodnie z raportami z Diario asValverde nie brał dziś udziału w sesji treningowej regeneracji – której oczekiwano – z klubowymi lekarzami doradzającymi samemu.

Oczekiwana jest na nowo aktualizacja, kiedy może wrócić do szkolenia w ciągu najbliższych 24 godzin, ale istnieje „coraz więcej obaw” o to, czy wróci na czas na wtorek.

Dani Ceballos był wykluczony przez dwa miesiące z powodu kontuzji – a Aurelien Tchouameni i Eduardo Camavinga biorą dwa miejsca w środku pola Ancelottiego – wraz z późnym wezwaniem do Valverde o trzecie.

Jeśli zostanie wykluczony, Ancelotti może zaryzykować bardziej atakującą opcję w Brahimie Diaz w roli nr 10-lub poprosić 39-letnią Lukę Modric o zagranie w dwóch meczach w ciągu trzech dni-po kapitanowi drużyny w Real Betis.

Idź do oryginalnego materiału