Lech Poznań przeprowadził w tym okienku transferowym prawdziwą ofensywę. Do klubu wrócili Robert Gumny, który w ostatnich latach występował w Bundeslidze oraz Mateusz Skrzypczak (Jagiellonia). Ponadto Kolejorz sprowadził Joao Moutinho ze Spezii oraz Leo Bengtssona z Arisu Limassol. Jak się okazuje, to jeszcze nie koniec.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat
Kolejny transfer Lecha. To wychowanek Realu Madryt
"Pablo Rodriguez ma zostać zawodnikiem Lecha Poznań. To profilowa 10, Lechowi zależało na tym piłkarzu, bo 23-latek ma zabezpieczyć pozycję Afonso Sousy. Ostatni sezon spędził w Racingu Santander. Transfer definitywny, Lech zapłaci 1,2-1,3 mln euro. Na stole umowa na 4 lata" - poinformował Sebastian Staszewski z Onetu.
23-latek jest zawodnikiem Lecce, ale w ostatnim sezonie był wypożyczony do Racingu Santander, dla którego zagrał w sumie 38 meczów. Strzelił siedem goli i dołożył trzy asysty. Pablo Rodriguez jest wychowankiem Realu Madryt.
Zobacz też: Widzew się nie zatrzymuje! Szykuje kolejny hit za ponad milion euro
"Real Madryt nie aktywował klauzuli"
Z kolei serwis meczyki.pl podaje, iż "Kolejorz" już od jakiegoś czasu zabiegał o tego zawodnika. "Temat długo rozgrywany. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Racingu Santander z Lecce. Rodriguez jest wychowankiem Realu Madryt. Po złożeniu Włochom oferty (ponad milion euro) przez Lecha, Real miał zapis, który po jej wyrównaniu aktywuje jego powrót do klubu. Nie skorzystali. Lech dziś mocno ugotował" - poinformował Tomasz Włodarczyk.
"Z dopinanego trio (Palma potwierdzenie jutro ze strony Celticu) 'Kolejorz' będzie mógł zgłosić tylko dwóch do II rundy el. LM. Dziś zgłasza kadrę i 24h przed meczem jest już limit na dorzucenie nowych nazwisk" - podkreślił.