Zaskakująca przegrana Aryny Sabalenki już w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju z Jekateriną Aleksandrową sprawia, iż nagle znów wraca temat ewentualnego powrotu Igi Świątek na pozycję liderki światowego rankingu jeszcze po zmaganiach na Bliskim Wschodzie. Mimo iż Polka wirtualnie wciąż ma ponad 1000 punktów straty do Białorusinki, a w Dubaju też broni większego dorobku z poprzedniego sezonu. Wyjaśniamy wszystkie te zawiłości.